Najaktywniejsze:
Komentarze
2013-08-01 19:10
To faktycznie:/ ale jak znowu masz obrzek i Cię swędzi to co masz zrobić jabym pojechała do szpitala albo na ostry dyżur jeszcze raz niech dadzą Ci jeszcze raz zastrzyk. Też bym świrowała
2013-08-01 20:19
Więcej zastrzyku mi nie dadzą;/ Gdybym nie była w ciąży to przez 3 dni bym dostawała serie zastrzyków a tak muszę się teraz męczyć;/
2013-08-02 13:06
To musisz się męczyć;/ czytałamw sierpiowej m jak mama, że można zrobić okłady z oczyszczonej sody albo z octu na obrzęk ale czy to pomaga to nie wiem;/
2013-08-02 13:35
Okład z octu tylko zaszkodził;/ Strasznie zaczęło swędzieć;/ Całą noc ręka swędziała i rano wyglądała jakby miała zaraz wybuchnąć tak mi spuchła:( Mój gin oczywiście telefonu nie odbiera więc poszłam do rodzinnego lekarza... Dostałam tabletki takie do połykania bo mówił że jest pewien że teraz nie zaszkodzą dziecku już..Zobaczymy czy pomogą...
2013-08-02 20:08
Kurcze ale może pomogą tabletki;) czyli okłady z octu nie pomagają:/
My jesteśmy po wizycie, naszczęście rozwarie się większe nie zrobiło, szyjka stoi w miejscu to najważniejsze. Jedynie jak ból podbrzusza będzie się często pojawiać i kręgosłupa lekarz mnie położy do szpitala. Zrobił mi cytologię trochę krwi się pojawiło i dziś może jeszcze się pojawiać. A tak to wszytsko dobrze następna wizyta 20:)
2013-08-02 20:27
Hej :) Trochę późno dołączam do was, ale jakoś wcześniej nie mogłam znaleźć mam z września. Pozdrawiam gorąco w te upalne dni.
2013-08-03 14:35
Witamy nową mamusię - szkoda, że tak późno..ale ja też ostatnio zakręcona więc ;D
2013-08-04 20:21
Ciężko się ogarnąć przy takich upałach:))) Ja choć mi maluch ciąży jednak cieszę się, że ma stałą temperaturę w brzuszku i nie musi znosić tego co ja. Ostatnio mi zważyli malucha i wyszedł niezły klocek... 2700 w 33 tc... Jak tak dalej pójdzie będę musiała urodzić małe słoniątko.. :P:D Pocieszam się tylko tym, że usg bywa zawodne w kwestii nawet do pół kilo. A jak miewają się wasze maluszki w brzuszkach??
2013-08-04 20:58
Malutka szaleje całymi dniami, a ja przeczytałam, że ruchliwość dziecka w brzuszku przekłada się na późniejszy temperament i trochę jestem przerażona. :D Ale dobrze, dobrze... Niech fika śmiało, bo kiedy przestaje to już zaczynam świrować z niepokoju.
Przyznam szczerze - nigdy w życiu nie doznałam tak skrajnych emocji jak od czasu zajścia w ciążę. Szok po zobaczeniu dwóch kresek na teście, zamartwianie, czy wszystko w porządku z Dzidzią, strach przed porodem i, czy sobie poradzę jako matka, a zarazem ogromna radość ze zbliżającej się chwili przytulenia mojej maleńkiej Córeczki. :)
2013-08-04 21:05
Ho ho... :) Mój też fika jak szalony. Ale na zdrowie. Ja mu tylko czasami tłumaczę, że to troszkę boli mamusie i żeby odpuścił harce o 4 nad ranem. :D
Ale... Z dwojga lepiej chyba takie troszkę szalone maleństwo niż zbyt spokojne. Ja osobiście chyba osiwiałabym z nerwów jakby mały nie ruszał się zbyt długo...
Zdrówka dla Was. !