hej gratulacje, to urodziłaś dzień po mnie, bo ja 26.10 :-) Karmie naturalnie, mała ładnie przybiera. Mam dużo pokarmu, przeżyłam już nawał, a teraz tez sporo leci, muszę chodzić z pieluszką tetrowa, bo z wkladkami bym nie nadążyła. Przez to troszkę zbyt szybko leci i Maleńka nie nadąża czasem z piciem :-( a jak puści pierś to zalewa ją 'fontanna'..także ciągle u mnie z tym karmieniem mimo iż jest pokarm jest tez problem. Od takiego połykania Zosia ma wzdęcia, albo dostaje czkawki denerwuje sie przy tym strasznie. Poza tym wszystko dobrze, z dnia na dzień zaskakuje mnie czymś...jest taka kochana silna, jak ją położe na brzuszek podnosi główke i utrzymuje ja jakis czas chwiejnie bo chwiejnie, ale nigdy nie pomyślałabym wcześniej jak mogą cieszyć takie drobne dla kogos, a dla mnie teraz wielkie rzeczy :-) Pozdrawiam

A co tu Kochane tak cicho?Jak przygotowania do roczkow?Pozdrowki

oo ktos tu jeszcze zagląda:) u nas pomału zbliża się roczek-jeszcze 2 tygodnie:) Mała jest nieposkromionym wulkanem energii, mówi po swojemu, kwiczy, krzyczy i biega-teraz juz nie chodzi a biega:) daje nam popalic, ale to nasze kochane sreberko, nawet jak nie chce spać jeść i marudzi:) a jak wasze dzieciaczki Dziewczyny?

Witam.Nazywam się Basia, mam syna Kamilka możemy do Was dołaczyć?