ojj współczuję   ale uroki ciązy- te paskudztwo potrafi sie przyplatac kilka razy w czasie jej trwania.

ja idę do lekarza 15 ... i się dopiero spytam o grzybice bo wydaje mi się że też mam ... ale musze poczekać 13 dni ;/

Dobrze mieć faceta przy sobie przynajmniej wie jak nam ciężko, mimo siedzenia w domu z tym ciągłym zamartwianiem i dolegliwościami bo oni często nie zdają sobie sprawy z sytuacji....

Jest tak paskudnie na dworze że ja strajkuje! Gdzie się podziała polska złota jesień?

a powiedzcie mi mamy co szykujecie swoim maluszkom na wyjście ze szpitala??? bo torbę spakowałam, a teraz zostały ciuszki dla małej na wyjście ze szpitala i sie tak właśnie zastanawiam.

aniolekj - chyba jest u mnie;-) słoneczko i pojedyncze chmurki na błękitnym niebie;-)

...i  tylko temperatura nie taka

ja na wyjście jej wsumie nic takiego nie spakowałam.. kombinezon mój przywiezie jak już będziemy wychodzić, wzięłam tylko bluzeczkę cieplejszą, pod nią założe body na dł. rękaw i jakies spodenki tak sobie wymyśliłam..:P

to będzie listopad więc może być już mróz więc mam kombinezon i wełnianą czapkę i kocyk żeby dodatkowo w nosidełku owinąć. A pod kombinezon tylko body i pajacyk ale welurowy zamiast bawełanianego , żeby było cieplej. I tetrowa pieluszka na twarz żeby nie wdychał zimnego powietrza. Autem i tak pod same drzwi mozna u nas podjechać więc na te kilka chwil chyba wystarczy. Tak sądzę;-)

Ja mam plan żeby nałożyć body na to pajacyk potem kombinezon i kocyk, czapeczke ciepłą powinno być ok :-)mam strach przed tym czy nie zrusze jakos pepuszka w takim ubranku??? 

To teraz ja coś naskrobie:P

Co do piersi to miałam taki problem i dostałam maść na sutki:) stosowałam tylko ją może z dwa razy i jak reką odjął:)

A to co biorę w czasie ciąży to żelazo plus witamina C do tego i tyle:)

carollina- Gratuluję ,bedziesz blisko miała faceta a to zawsze łatwiej,nawet sama obecnosc bedzie dużo dawała chociażby psychicznie:) może nie bedzie go cały dzien w domu ale wiesz ze zawsze bedzie wieczorem z Wami:)

Jeżeli chodzi o szpital to też jak niektóre z Was chyba body,pajacyk,lombinezon i ewentualnie kocyk na wierzch:)

z tego wynika, że body+cos na to+pajacyk+koc to dobry zestaw. A co do pępuszka - tak sobie myślę, że wszystkie te zimowe mamy musiały kiedyś ze szpitala wyjść, też musiały dziecko ubrać w kilka warstw i raczej nic się z pępuszkiem od tego nie stało więc nie ma się co martwić;-)