Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj

Na kaszel dobry jest syrop prenalen, mi pomagał ale niestety później przy cukrzycy już go brać nie moglam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jaemka

aniolekj, Na szczęście w ciąży mi nie puchną ale wcześniej leżenie lub siedzenie z uniesionymi nogami zawsze mi pomagało. Tak 20-30 min i profilaktycznie przez kilka dni z rzędu i już było dobrze.

Ja się dzisiaj wyspałam;-) Poszłam spać ok 23 a obudziłam się dopiero godzinę temu. Fakt faktem, że z przerwą w nocy bo młody wreszcie postanowił mi pokazać, że wcale nie jest spiochem. Jest od wczoraj wyjątkowo ruchliwy i pierwszy raz mnie zabolało jak się rozciągał. Wreszcie też czułam kłucie tak nisko między nogami więc MOŻE młody postanowił wkońcu zsunąć się niżej. Oby ;-)

A na kaszel w ciąży polecają syrop z cebuli. W internecie można znaleźć przepis. Mnie męczyło przeziębienie na początku ciąży i sie leczyłam domowymi sposobami, min właśnie takim syropem ale nie brałam go długo bo był tak paskudny, że mnie na wymioty po nim brało. Wolę czosnek;-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

witam mamcie heart

a ja dzisiaj pospałam. wyszłam z łóżka o 10.20. maleńka też się rozpycha, najczęściej to widać chyba pupcię i nogi z prawej strony, bo tylko dwie kulki po boku latają, teraz te biedne maluszki juz za duzo miejsca nie mają. ale jeszcze troche i będą mogły leżeć i rozkładać się na całych łóżeczkach laugh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
carollina

silly- to widzę, że wszyskie dzisiaj poleżałyśmy w łóżkach cheeky

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Ja jak zwykle obudziłam sie juz o 8...a tak marzyłam pospac sobie co najmniej do 10 z moim P. Zjadłam teraz całe opakowanie shoko bons z kindera naraz i mnie mdli z tej słodkości blush

 

Mąż sie dzis sie uaprł ze zamontuje juz w samochodzie baze pod fotelik dla małego szkraba :) Długo myslałam gdzie ja zamontowac, ale wkoncu zaufałam stronie fotelik.info i padło na miejsce za pasażerem.

 

W Polsce dosyć popularny jest "mit" o rzekomej przewadze siedzenia za kierowcą nad siedzeniem za pasażerem. Podobno ma być ono bezpieczniejsze, gdyż kierowca w trakcie kolizji podświadomie kieruje samochodem tak, by ocalić siebie. To błędna teoria, która nie znajduje żadnego potwierdzenia w statystykach wypadków. Nawet jeśli miały miejsce pojedyncze przypadki tego typu zdarzeń, to stanowią one tylko wyjątki i nie można na ich podstawie wygłaszać niepotwierdzonych teorii. Niestety omawiany "mit" jest u nas rozpowszechniany nawet przez funkcjonariuszy Policji.

Jeśli nie możesz zamontować fotelika na środkowym siedzeniu tylnej kanapy (brak 3-punktowego pasa, wąskie siedzenie, niestabilny montaż) to zamontuj fotelik na tylnej kanapie za siedzeniem pasażera. Pozwala to na łatwy i bezpieczny dostęp do dziecka w foteliku, na przykład kiedy będziesz zmuszona(y) zaparkować samochód lub awaryjnie się zatrzymać na poboczu ruchliwej jezdni.

Co o tym myślicie?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Zacytowałam tam artykuł z tej strony :) Zeby nie było ze to moja opinia ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

My chyba też zamontujemy za kierowcą fotelik..Ale i też dlatego że ja jako siedząca z boku bede ją dobrze widziała...chyba że ja bede kierowowała to wtedy tati bedzie lukał na bąbla...a dzisiejszej nocy tak mnie bolało w krzyżu coś ze nie mogłam momentami nabrac powietrza , nad ranem znowu tak kopała pod żebrami ,myslałam że wyjdą mi za chwilę przez skórę...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj

A ja dziś mimo cukrzycy mam bardzo niski cukier, nie wiem co jest przyczyną?? Cokolwiek bym jadła ciągle niżej niż miałam zazwyczaj...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mycia

Hej dziewczyny :* dziś mnie wypisali w końcu z tego szpitala. Dobrze, że już mam prawie wszystko kupione i przygotowane, bo mam do końca już leżeć... No ale co najważniejsze - z Małą wszystko dobrze :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
efffa

Mycia dobrze, że już w domku jesteś:) wszędzie dobrze ale w domu najlepiej:) to poleżymy sobie razem, bo ja też mam szlaban:P ale to tylko parę tygodni, damy radę:)