Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

Ejjjj dziewczyny no nie róbcie mi tego ....niech jedna sie chociaż w ten weekend rozpakuje:P:P może poszukam sobie pózniej pracy jako wróżaca z przeczuc:D

 

A tak na marginesie - mamy już wózek:)) także już blizej jak dalej:)) jeszcze dzis pojedziemy po torbę dla małej ,tam spakuje jej rzeczy na wyjscie do szpitala które już leża przygotowane:) myslałam ze we dwie sie w jedna zmiescimy ale ni ciula..:D pózniej ta torba super sie przyda na butelki,pieluszki itd do wózka lub jak bedziemy wyjeżdzali np do tesciów...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia

No ja sie starałam w jedna zmiescic :) I na wyjscie mam przygotowana torbe z kocykiem ciuszkami na wyjscie i kombinezonikiem a w sumie to dwoma w zaleznosci jaka pogoda bedzie bo jeden jest cieplejszy a 2gi taki bardziej letniejszy:) No i do ręki plus torba mam jeszcze 2 opakowania podkłądów paczke pieluszek i taką mała torbe w ktorj mam mega podpachy i rozek dla bobaska do szpitala i tyle:) Niby 3 dni a rzeczy jak na jakis tydzien hehe  aaaaaaaaaaa własnie...zapomniałam o ręczniku. Kurcze juz miejsca na niego nie mam wiec chyba go wcisne o jakies reklamowki:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia

gumisiowa spokojnie jeszcze jutro jest dzien i moze ktoras trafi jeszcze na porodówke:) Jeszcze nic straconego:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

Ja nie mam gdzie szlafroka własnie wsadzic :) ale mąż tez ma swoj plecak przygotowany z ubraniami na zmiane do porodu ( taki u nas wymóg) wiec tam mu wcisne ten szlafrok ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia

ja sie nawet nie zapytałam jak to u mnie jest z tym prodem zeby mąż był przy mnie, czy musi miec ciuchy na zmiane czy nie  czy tez mu tam dadza jakies jednorazówki. Wiec nic nie bedzie brał i mysle ze go tam odzieją:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natitalka

A to Ty chyba miałas ten wypasiony szpital nie? Pewnie beda tam mieli cos dla tatusiów:) U nas niestety zonk;/ Jak pierwszy raz rodziłam to nie wiedzialam ze musi miec te ubrania i nie było zlituj sie. Odesłali go do domu po rzeczy. Na szczescie dom jego rodziców jest tylko 20km od szpiatala bo inaczej musiałby jechac znowu godzine do nas do domu.

Teraz juz jestesmy przygotowani pod tym względem :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia

no ja wysyłałam tu linka szpita gdzie rodzic bede gdzie była salka indywidualna 4 gwiazdkowa:)  Chciałam w niej rodzic ale stwierdziłam ze szkoda kaski na taką salke a i te zwykłe 2u osobowe są  super i z własna toaleta to najwazniejsze:) No  mysle ze jak by było cos na rzyczu ze musi miec swoje to lekarz by mi zdazył juz o tym napomknąc a nic nie mowił. Wiem tyle ze mozna własne obuwie zmienne badz worki z maszyny na buty bo w takim prosto z dworu nie wpuszczą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aniolekj

No jeszcze 2 noce weekendowe przed nami może ktoś się rozpakuje :-):-):-)

Ja chyba biorę 2 torby jedną dla malucha druga dla siebie, zwariują z tym zaraz, bo wszystko wydaje mi sie potrzebne, a na ubranka już wogóle nie mogę się zdecydować... zajade na porodowke jak baba z bazaru :-):-):-):-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzunia

hehe tyle sie bierze tego a na miejcu pewnie sie okaze ze sie nie wzieło tego co trzeba:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
deutsch82

Moja walizka juz raz była spakowana i rozpakowana w szpitalu,musiałam na nowo prac wszystko :))) Myslę ze do dwóch razy sztuka :))) A ccos pisałyście wcześniej o tych ruchach,moja dziś tak szalejeze normalnie az mam nerwy ;/