Gratuluję kolejnej mamusi! :)

Carollina - tym, że się nic nie dzieje to się nie martw ;) mam znajomą, u której nie było całkowicie żadnych oznak. Brzuch wysoko, żadnych skurczy, bólów - nawet jej zazdrościłam tego, że nogi jej nie puchną itd. Widziałam się z nią w środę po południu, a o 20 już była po porodzie :P

Co do torby, to na szczęście zmieściłam się w jednej, ale mam ją tak zapchaną, że jak odepnę zamek, to wszystko chyba z niej wyskoczy :D dobrze, że nic do Małej nie potrzebuję, bo bym musiała brać drugą torbę...

Carollina-gratuluję niuni,moja mała też urodziła się z wagą 2210 g więc była jeszcze mniejsza,a i teraz mój maluch waży 2100 g to było dwa tyg temu mam nadzieje ,że urośnie jescze wizyte mam dopiero 5 listopada dzień przed terminem porodu :))

a co do ruchów to mój zawsze szalał jak szalony a od 2 dni mało co się rusza,czuję ,że jest bo kopnie pare razy ale nie tak jak wcześniej,a nie chciałabym dziś jechać bo moja córa kończy 4 latka

Gratulacje i dużo zdrówka wszystkim mamusiom które urodziły:)

Wytrwałości i cierpliwości mamusiom które jeszcze mają bobaski w brzuszkach:):):)

ej to która się dziś rozpakuje :))) 

Pamietam jak na początku ciązy spojrzałam sobie daleko w kalendarz i myslałam w jaki dzien urodze...zawsze jak spojrzałam to czułam ze " tą data" bedzie 28 października :) I co... nici z mojego przeczucia ;p Jak zobaczyłam który dzis jest to se mysle " a porobie sobie przysiady"...oczywiscie spierając sie na męzu bo sama bym padła. No ale nawet z nim zrobiłam całe 5 ;D Nie czuje sie zebym miala jutro rodzic, tak wiec wrózka ze mnie jak koziej d*py trąbka...

natitalka - nie martw sie ze mnie tej ujowa wróżka:D już wiecej na temat moich przeczuc sie nie odzywam haha:D 

Nie tracić nadzieji:-):-):-):-) jeszcze cala noc przed nami :-):-):-)

no mnie raczej chyba na pewno dzis nie chyci i w nocy tez nie bo nic nie wskazuje by było inaczej:) A moze to przeczucie to chodziło o kolejny weekend a nie ten:P

Ja już drugą noc nie spałam,skurcze mam cały czas,tak mnie bolał brzuch jak na okres tylko mocniej i promieniowanie znowu na plecy i brzuch,i tak miałam od 23 do 3 w nocy i przeszło,a torba już pod drzwiami stała i ciuchy sobie naszykowałam,prysznic wziełam i przeszło :))) Cos ta moja kwoczka w kulki sobie ze mną leci :))))

i po weekendzie ... chyba żadna nie urodziła :p

coraz mocniej mnie kuje w pochwie i pod brzuchem ... spać z bólu nie mogłam ;//