Ja sie właśnie dowiedziałam, że aresztowali moją siostrzenicę.

Pisałam chyba, że siostra jest rodziną zastępczą dla swojej wnuczki bo ta suka (bo matką  określić nie mozna) porzuciła ją 2 lata temu.

Teraz Mała ma 6 lat i pomału, pomału zaczyna nadrabiać kontakt z matką bo się jej przypomniało, że dziecko ma i wczoraj poszły na spacer do miasta i podczas spaceru, na oczach dziecka policja zgarneła "mamusię"

Masakra!! Siostra miała problem w nocy bo mała nie chciała spać, cały czas płakała bo mama sie nie pozegnała, co ci panowie chcieli, co to jest komenda itp...

Jaemka, nie pamiętam żebyś pisała.. ale chora sytuacja... biedne dziecko!!!

Mała strasznie przeżyła to wszystko 2 lata temu bo siostra zawsze miała problem z córką ale ta mamą była super. Była głupia za córeczką i nagle jej tak odwaliło. Siostra chodziła z wnuczką do psychologa, robiła co mogła, żeby zastąpić mamę ale to nic nie dawało. Dopiero teraz, jakieś pół roku temu jak siostrzenica zaczęła przyjeżdzać to się mała trochę uspokoiła a teraz coś takiego...

Szkoda mi jej, bo ma dopiero 6 lat a już tyle przeszła;-(

napewno cała ta sytuacja pozostanie w jej pamięci...

Siostrzenica jest po prostu głupia, bo za kradzież dostała do odpracowania społecznie 40 godzin ale to  było właśnie 2 lata temu jak jej zaczęło odbijać więc spakowała manatki i zwiała za granicę. A teraz ma zamiast tego wyrok na 2 tygodnie.

ciekawe czy dalej po wyjściu jej nie odbije do reszty..

na pewno pozostanie;-(

oj bedne dziecko z tej dziewczynki

gdyby to się nie działo na jej oczach to wszystko byłoby ok. I tak miała w sobotę wracać za granicę więc powiedziliby, że musiała jechać szybciej albo coś w tym stylu ale tak to trauma dla dziecka

ok, zmiana tematu...