Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-11-12 22:18
dziewczyny piszecie o tych maluchach, aż samej zachciało mi się wracać do pieluch :D. Tyle wokól moich koleżanek w ciązy.. a tym razem mój nie chce... po drugie bałby się ze coś by było nie tak z maluchem, bo w końcu dostał swoje leki na jego chorobę. Za rok może dwa..;)
Natitalka powodzenia..:*
Jaemka, napewno wróci do majtek, może skuma, że mokro mu w pampersie czy coś.. ale trzymam kciuki za Piotrusia.
2015-11-12 22:23
Jaemka, gdybyś miała męża obok podejrzewam, że Aleks wtedy nie spałby w Waszym łóżku :P
2015-11-12 22:26
O nie...tylko nie to;-) Ja mu nie pozwolę WRÓCIĆ do majtek;-) On w nich chodzi. Chociaz bym miała codziennie gatki prać to mu pampersa nie zostawię;-)
Jak teraz popuszcze i pozwolę chodzić w pampku to pewnie tydzień - dwa i zapomniałby, że trzeba wołać
Łukasz ma uczulenie na gluten, dobrze pamiętam? Nawet nie wiedziałam, że na to się bierze leki.
Dzieci z małą różnicą wiekową to fana sprawa...jak już sie je trochę odchowa;-)
2015-11-12 22:28
pewnie nie...ja też jestem zdania, że dziecko powinno spać w łóżeczku...ale nie chce mi się przez godzinę na fotelu przy łóżeczku siedzieć;-(
2015-11-12 22:29
2015-11-12 22:31
oby się za bardzo nie przyzwyczajał ;)) majtki fajna sprawa :D:D
tak Jaemka, dokładnie ma chorobę duhringa-zmiany skórne spowodowane nietolerancją białka roślinnego jakoś tak, leki dostał po prawie 3 latach ganiania po szpitalach i użeranie się z nfzetem :D... ale leki na krótką metę, bo może po nich dostać białaczki...bez komentarza..
im większa różnica wiekowa niby rtym ciężej..nie wiem, ale może starsze by opiekowało się młodszym!?
2015-11-12 22:32
2015-11-12 22:34
2015-11-12 22:39
Każda matka marudzi...bo tak ciężko, bo zmęczona, bo się nie wysypia itp itd ale jak przychodzi do rozmowy o dzieciach to zawsze inną kobietę na dziecko namawia;-) Ciekawe dlaczego? Bo macierzyństwo to jednak wspaniała sprawa czy dlatego, żeby lepiej nie miała;-)
2015-11-12 22:39
Natitalka myślę ostatnimi czasy o tym intensywnie, pomijając fakt badań przed planowanym zajściem, ale o to czy ja dałabym sobie radę w małymi dwoma szatankami :D czy dalibyśmy radę finansowo gdyby np. był to synek, jednak trzebaby było kupować od podstaw, czy czasami nie wystawiłabym dzieci za drzwi :P hhaha, boję się, że jakby jedno zaczeło wymuszać, drugie by płakało, obydwoje ryczący i krzyczący?! dom wariatów :D