Biedna Gabi;( duzo zdrówka dla niej!

Tak.. pediatrzy zawsze dają antybiotyk mimo ze nie zawsze jest potrzebny.. mama też mi ciągle mówi żebym znalazła prywatnie pediatre.. Marcel dobrze , nadal kaszle ale najważniejsze że odkaszluje flehme . Zasypia przy inhalatorze..;). Nela też dobrze zniosła rozlake chodziła do przedszkola tylko wieczorem o nas pytala

Gosia, Karolina jak się czują dzieciaki? Już lepiej?

U nas dalej kaszel i nie zapowiada się na koniec ;/

W piatek mialam kontrole, zostako tylko na oskrzelach, dzisiaj kaszel I katar , I szczerze lipa nie wiem co robic jak sie jej pogorszy jutro znowu do lekarza.

Carolina i jak ?

Marcel nadal kaszle? Olka trzymało kilka tygodni, a osuchowo był czysty. Teraz na szczęście i ja i chłopacy jesteśmy zdrowi. I mam nadzieje, że tak zostanie;-)

 

Carolina, byłaś u lekarza z Gabrysią? Pracujesz teraz czy masz opiekę? Masz wogóle taką opcję w pracy czy raczej krzywo na to patrzą u Ciebie w firmie?  To jest to najgorsze po powrocie do pracy, że trzeba wybierać i to niestety na niekorzyść dziecka;-(

 

Natala, Iza co Was? Taka tu cisza się zrobiła...a to ja pisałam, że muszę sobie przerwę zrobić;-)

 

Piotrek dziś nie chciał do domu z przedszkola wracać. Juz od jakiegos czasu nie płacze i lubi tam chodzić, ale jak przychodziłam to biegiem rzucał się do drzwi, żeby iść do domu, więc trochę mnie zaskoczył. Ale nic, dałam mu 15 min i pogadałam sobie z Panią;-)

Odpuściłam mu za to naukę wiersza. Nie chce to nie będę zmuszać.

U nas dalej kaszel. Jaemka, to dobrze że Piotruś już lubi przedszkole :)

U nas kolejna kontrola tyszieb bylam na opiece, teraz koncze o 13 b firma bez biura lerzy... gabi nadal kaszle, dzisiaj mamy o 18 lekarza, chodze juz prywatnie co. Tydzin bo gabi juz az biala I sina od tych lelow caly czas.... szkoda mi tej myszki malej. Jaemka szefowa na 4 letniego synja brdzo chorowitego I ta niw robi problemow, ale pewnie mysli swoje ;-)

Dziewczyzny, nie wierzę po prostu...

2 dni temu napisałam, że moi chłopcy są zdrowi, a już wczoraj Piotrek nie był w przedszkolu, bo kaszle i ma gorączkę, a wieczorem byłam na ostrym dyżurze z Aleksem, bo mu się ropa z ucha sączy.

 

Ale damy radę, Dziewczyny... do wiosny już tylko pół roku;-)