Nela ma książeczki inne piedułki w kalenadarzu a dwentowym więc juz kolejnych książek nie kupowałam. Generalnie było tak że nawet buta nie naszykowala. Oglądała z nami bajkę nagle poszla do pokoju myślałam że po jakąś zabawkę.. idę do niej a ona śpi ;)

Dawno mnie tu było ;p tzn bywam czasem ale jakos juz brak mi zapału do 40tki;)

 

U nas wszystko dobrze, chłopcy rosna , swietnie sie "dogaduja". Papuzki nierozłączki sie z nich zrobiły :D wszystko razem chcs robic ostatnio nawet z jednego talerza chca jesc;) KuBus to straszny urwis w porownianiu do Szymona  wtym wieku. Troche mnie martwi bo nie mowi ani jednego słowa a ma juz 14,5 miesiaca. Nic , ani mama ani tata....za to biega jak szalony. Wkocnu zasypia sam, jak tlyko poloze go do łóżeczka to zasypia a jesczze miesiac temu musialam go bujac zeby zasnal i w nocy tez czasem po 3 razy sie zdarzało. Od kiedy nauczylismy go zasypiac samemu, spi cała noc. miedzy 6a7 chce tylko mleko, jak wypije do spi dalej do 9 a my z Szymonem razem z nim :D 

no proszę, jak Ci dobrze;-) Szkoda, że już tak rzadko tu zaglądasz, bo z tego co widzę to reszta dziewczyn też przestała się udzielać.

Ciezko znslesc czas, my wychodzimy z domku o 6:50 wracamy okolo 16:15. Pozniej do 18:30 :-zabawa z Gabi, zeby jej choc troche wynagrodzic ten czas, pozniej.kapiel I spanie. Gabi idzoe spac, a ja sprztam, gotuje na drugi dzien, szykujee wszytsko I o 22:39, padam a tu jeszcze kapiel, jeszcze to... I zycie umyka... codzinnie toto samo nadrabimy w weekend

wyobrażam sobie. W końcu jesteś kobietą pracującą;-) Jako jedyna z pozostałych tu listopadówek. Chyba, że u Natali coś sie zmieniło.

Ja obecnie jestem na etapie  planów dotyczących przyszłości. Dzis płaciłam ZUS - prawie 1000 zł. Miałam w planach 3 dziecko, więc ciągnęłam działalność na siłę, ale raczej się nie zdecydujemy, więc od stycznia chcę likwidować i zarejestruję się w UP.

Piotrek już z chęcią choci do przedszkola, miał 2 gorsze dni po chorobie, ale teraz już sam się nie może doczekać kiedy pójdzie do dzieci. Jest dojrzalszy odkąd poszedł do dzieci, a dziś np wylał mi na podłogę jogurt i mieszał w nim łyżeczką. Nakrzyczałam na niego, jak to zobaczyłam, a On patrzy na mnie i nie wie o co chodzi, bo "Olek też tak zrobił" ;-) Zapominam czasami, że on ma dopiero 3 lata i nie rozumie, że nie wszystko co robi Olek można naśladować

Jaemka mam tam samo, też chyba wymagam czasem od Szymona za dużo bo wydaje mi się już takim duYm i mądrym chłopcem przy Kubusiu. A prawda jest taka że to tylko 3latek. A jeśli o pracę chodzi to dalej jestem w domu z nimi, napewno póki Kuba nie pójdzie do przedszkola to tak pozostanie.

Gosia a jak Marcel? Ma jeszcze problemu brzuszkowe? Iza a dziewczyny, Gabrysia dalej taka spokojna?;)

No ciezko wszystko ogarnac, ale cieszcze sie ze moge wyjsc codzienie na troszke. Cbic widze, jak Gabi teskni... brakuje jej mi tez, ale I tak chodzila do przedszkola.. Jest bardzo grzeczna, zrobila sie bardzo dosrosla, a to jednak malenka coreczka. Wieczoren jak tak spi, patrze na nia, to az ciezko, lza sie kreci ze ten czas ucieka.

Natala, z brzuszkiem problemów nie ma bo codziennie dostaje krople; ) ale zaraz je odstawiam. Za to ma gorsze wieczory śpi prawie całe dnie a wieczorem płacze i jest niespokojny. Nela już wyzdrowiala , miała wirusowke przypominającą jelitowke.

Jak tam u was dziewczyny przed świętami ? ;) odpoczywacie czy przygotowania przed wami ? My jak co roku wigilia u teściów a później u moich rodziców. Za kilka lat jak dzieci podrosna będę musiała.już sama wigilię robić żeby wiedzieli jaka jest tradycja...