Darcis byle do czwartku a o której masz wizytę ???

Nieanonimowa co do zakupów to kupiłam dwie pary śpioszków i ostatnio na promocji z 10 bodziaków z kr i długim,w róznych rozmiarach. przejżalam ciuszki po córce i malo tego jest dla chłopca wiec bede uzupełniać zapasy. kosmetyki typu szampony, oliwki kupi mój mąż za granicą bo małej też kupował.

tetry mam kolorowe i białe po córce w bardzo dobrym stanie i jest ich duzo wiec ten zakup odpada.wanienkę, wózek,łóżeczko, pościele , rożki też mam po małej.

wiec wiele zakupów mi nie zostaje, niestety :/ musze dla siebie kupic te rózne pierdółka ale to później.

a pampersy nie kupuję bo na 1 nie ma i tak nigdy promocji więc kupi sie tez później 

kajtusia w 32tc. trafiłam do szpitala z powodu przedwczesnych skurczy. parę godzin później jakbym nie przyjechała moglabym zacząć rodzić a córka była malutka wtedy miała 1700g. ale zatrzymali mnie w szpitalu, podawali kroplówki z magnezem i musialam leżeć 1,5tyg. potem wypisali do domu ale do 38tc. musiałam leżeć i mogłam chodzić tylko do wc, bo fenoterolu (lek na podtrzymanie) nie mogli podać bo mam coś z sercem. więc musiałam 2miesiące lezec i musiałam zdać sie na łaskę innych :/

ja pamiętam że 9 wrzesnia pojechalam do ginekologa bo okres po porodzie mialam nieregularny a on mi mówi że okresu nie bedzie bo jest dzidzia :P a dzień wcześniej świętowaliśmy roczek córki.miałam miesiączkę 3 razy i znów przerwa, kazał zrobic test na pamiatkę i zrobiłam 10września , wyszly dwie grube krechy. :D

a ruchy poczułam 1 grudnia przynajmniej łatwa data do zapamietania.

mysza  to uważaj na siebie, duzo odpoczywaj,

ja właśnie dlatego wolę Was pytac dziewczyny, czy bóle są normalne czy niepokojące, aby w razie czego zareagować i dotrzymać do terminu w pierwszej ciąży to sie nie wie, co i jak... 

pewnie że kazdy ból czy skurcze lepiej przedyskutować z lekarzem żeby potem nie żałować. ja mojego gina też co wizyta o coś pytam bo nigdy niewiadomo. a wtedy tez jakby nigdy nic wybieraliśmy sie do znajomych ale niepokoiło mnie to twardnięcie brzucha i dobrze że zamiast do nich pojechalismy na ip

teraz już jestem mądrzejsza staram sie jak najmniej robić,nie przemęczam sie. pranie do prasowania lezy czasem i tydzień, nie sprzątam co godzine i jak naprawde źle się czuję to mąż coś gotuje albo coś zamawiamy nie ma co ryzykować, najważniejsza dzidzia. dobrze że mam córkę samosię :)

ja mam wizyte o 14.30 A Ty Mysza o ktorej? u mnie dwie kreski pojawily sie 10 sierpnia :D choc ta druga byla blada, ale juz czulam ze musze byc w ciazy, choc wczesniej byla jedna kreska kilkakrotnie to gdy pojawila ie ta druga blada juz wiedzialam ze bedzie Maly Franio :D

jesli chodzi i slodkie to np jem duzo czekolady i moj Maluch strasznie aktywny jest po niej, juz sobie wyrabia kupki smakowe :D jestem ciekawa jaki juz duzy jest moj wielkolud :D

my jakoś nie dopuszczaliśmy mysli o drugiej ciązy, ciągle myślalam że nieregularny okres i dlatego problemy z nim a tu  już fasolka :)

ja na wizyty chodzę jak chcę, o której pojade tak jestem , czasem nie ma nikogo czasem musze długo czekać nawet 4 godz. ale takie uroki u mojego gina -ordynatora. chodzę prywatnie ale nie robi zapisów, mi to nawet pasuje bo kiedy ustawie młodą do pionu wtedy jadę :)

no tak wygodniej :D ja tez prywatnie ale jednak obowiazuja godziny :D