Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-11-26 14:59
u nas butla ledwo 3h.. :( czasem go nosze pol godziny na rekach zeby nie ryczal zeby mu mleka nie dac po 2,5h.. musze sie chyba podpytac pediatry albo tego eksperta do zywienia na stronie bobovity.. troche mnie to martwi
2014-11-26 15:09
a jakie dajesz mu mleko? Może jest za "lekkie" dla niego?
2014-11-26 15:26
pije bebilon pepti.. tak wlasnie mysle ze jest za "chude" bo wszystkie inne kolezanki ktore daja bebiko nie maja takich problemow.. ale moj innego mleka nie toleruje.. bardzo zle sie czul po bebilonie zwyklym, potem po nan i po hippie.. robil baaardzo cuchnace zielone kupska, mial zaparcia i plakal... dopiero po tym mleku wszystko bylo super wiec daje caly czas
2014-11-26 15:28
czat na bobovicie jest do bani, pisalam z babka od zywienia niemowlat to co mi napisala "ze te ilosci mleka ktore pije maly sa za duze, ze powinnam zageszczac mleko, ze powinnam dawac caly sloik zupki i tylko 600ml mleka" on by mi sie chyba zaryczal jakbym dala mu tylko 4 razy butle (w tym nocne karmienie) ... do bani taka porada, a mleko zageszczalam i tez nic nie dalo pfffff
2014-11-26 16:15
oj nena, ja mam ten sam problem a sie nie martwie :D zdrowy, silny, chętny do jedzenia, otyłości nie ma więc o czym myśleć? Je 120 ml mleka na raz co 2,5 h. O 12 zjada cały słoik obiadu i po godzinie i tak już butla idzie normalnie. Wieczorem pół słoika owoca a na noc kaszkę 150 ml i i tak o 1-2 w nocy a potem 5-6, 9-10 lecimy z mlekiem. A przypominam od 3 dni jesteśmy już na bebiko 2. Przecież nie bedę mu odmawiać jak krzyczy o żarcie. Czasami w nocy uda mi się go oszukać na godzinkę wodą albo smokiem a w dzień od wczoraj podaje mu jeszcze rozwodniony sok bobovita (hit, wytrabi naraz z chęcia 120 ml, ale dozuje u to jeszcze). Kupy raz dwa razy dziennie spore, ale "rodzące" się bez pisku nawet najmniejszego więc jest ok. Tyle potrzebuje i kropka. Nie poradzisz.
2014-11-26 17:26
no jest tak jak mowisz.. nic nie poradze, musi tak zostac. chociaz wkurwia mnie juz to ze nawet na zakupy z nim nie moge porzadne jechac bo wiem ze zaraz bedzie chcial jesc.. i jade tylko na godzine,poltorej szybko szybko bo trza wracac i mleko dac.......... moj dzien jest do dupy, w nocy co 4h mleko, w dzien co 3h mleko i nic wiecej, wszystko kreci sie wokol mleka.. chyba dopada mnie jakas deprecha zimowa :P zrzedze a to chyba po czesci przez to ze padlo nam auto i musielismy dac 1300zl za naprawe.. super wydatek przed swietami
2014-11-26 18:22
No fakt z tym wychodzeniem, mamy ten sam problem. Jak było ciepło to po prostu ładowałam mocno ogrzaną wodę w butelce do termoforu i osobno proszek i mogliśmy iśc gdzieś spokojnie na parę godzin. Teraz mleko w termoforze 20 minut i zimne więc jak idę do roboty odwiedzić albo do znajomych to biorę wodę w termosie a proszek jak zwykle dozuje sobie w pojemniczkach tt i spoko. U mnie to bardziej wkurzajace sa drzemki :P Bo dokładnie co 3 h musi byc pół godzinki czy godzinka snu a jak tu jechać gdzieś jak raz jedzenie a dwa spanie więc ostatnio jak go zabrałam do pracy i byliśmy ponad 4 h to się mnie szefowa pytała czym go naćpałam xD Leciał z rąk. Jak wracaliśmy spał jak zabity w samochodzie. No ale nie chcę mu serować jakiego padania aż ze zmęczenia na stojąco więc staram się zmieścić w 3 h. Tak samo jak przychodzi Andrzej w odwiedziny.
2014-11-26 19:43
A ja wam zazdroszczę że wasze dzieci tyle jedzą mój zjada bardzo mało 90ml mleka co 3 godziny ;/
2014-11-27 12:14
2014-11-27 12:35
Wojtkowi się uleje sporadycznie, raz na parę dni, zazwyczaj przy odbiciu jak nie połknie.