Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-02-11 15:39
moze przy kapieli nawet nie zauwazylas jak zlapal sie za siusiaka i sobie moze "zgniotl"? :P Antek zaczyna lapac sie za genitalia i sciskac, mi az carki przechodza jak go przylapie jak sobie "ciagnie" siusiaczka :P
mnie tez "jeszcze" nie spadl.. odkad tylko sie kreci to jego miejsce jest na podlodze .. ale nie raz uderzyl glowa o szafke, panele na podlodze itp..takich rzeczy chyba nie da sie uniknac..
2015-02-11 18:45
u mnie też jeszcze nie spadł do spania zawsze wkładam go do łóżeczka bo nie wiem kiedy się budzi bo zawsze cicho siedzi a jak przychodzę do pokoju to buszuje po łóżeczku.
Tusiak mój się tak bujał na boki teraz ma faze że na czworaka dupką tak fajnie rusza :) Mój jeszcze sam nie siedzi ani sam nie wstanie do siadu ale jak się złapie za ręce to od razu chce na nogi i stoi nie wiem czy to nie za wcześnie żeby tak stawał na nóżki
2015-02-12 13:19
2015-02-12 23:14
No miał kurde, może dlatego mam takie mega nacięcie. Siusiak ok :) Wszystko znikło i znów ma takiego fajnego malutkiego :D Siniak też zniknął. Dziwne, bo po jednym dniu. Ale jeszcze mu na noc posmarowałam natamycyną.
2015-02-12 23:15
nena - on łapie to prawda przy kąpieli, ale to lapie tak delikatnie, ledwo co, jakby się bał :D cieżko by w ten sposób się uszkodził.
2015-02-13 06:11
2015-02-13 16:32
nie miał. do tej pory ma łepetynę dużą :D
2015-02-13 19:42
(Basia w Zalando są teraz obniżki i mam kiecki za 80zł niektóre :) a że nie mam na stanie żadnej to będę ją mieć na różne okazje :) )
2015-02-15 23:00
Kurde, w Wojtka diabeł wstąpił. Śpi normalnie jak człowiek od 22 do 1 w nocy, zjada butlę, po czym wyczynia cyrki w łóżeczku - turla się na bok, wkłada nogi między szczeble, płacze przez sen, wyje, krzyczy, turla się spowrotem na plecy i tak w kółko. Jak mu się uda przeturlać na brzuch to się podnosi i budzi i buczy jeszcze głośniej. Nie działa woda, smoczek, tulenie, głaskanie. Biorę go do łóżka swojego i trzymam za tyłek z nadzieją że mu chodzi o spanie na boku - nie działa. Obudziłam go wczoraj specjalnie, że może coś mu się śni złego - nie działa. I tak wyje do 2 w nocy, po czym albo nagle uspokaja się albo przy bujaniu w wózku. Ocb? Wczoraj byłam jak zombi rano ;/ Bo co 3 h karmienie, buczenie takie godzinne dwa razy w nocy a o 8 rano on już wyspany.
2015-02-16 00:15
Basia, skok jakiś?
Moja pierworodna w 8 i 12 meisiacu życia miała takie PRAWIE MIESIĘCZNE okresy nocne, kiedy codziennie regularnie robiła sobie 1-1,5 godzinną przerwę w śnie i znam jeszcze kilka takich przypdaków ;)
Wtedy gadała, jęczała, płakała lub się śmiała i bawiła - różnie.