Najaktywniejsze:
Komentarze
2015-03-23 20:50
Asia to super że juz jest lepiej :)
U nas jakieś charczenie w nosie pediatra nic nie stwierdziła więc nie wiem czytałam że możliwe że to od zębów
2015-03-25 07:59
2015-03-25 11:23
Dzięki dziewczyny zaraz aby patrzeć wyjdzie kolejna jedynka :)
U mnie nie ma basenu bo mieszkam na wsi najbliższy 15 km ode mnie ale ja nie umiem pływać haha :) Kubuś lubi się kąpać.
2015-03-25 18:36
Wojtek zbyt zestresowany na basenie jeszcze by się pluskać samemu w kole :P
U nas wciąż bez raczkowania, jedynie tyłek do góry podnosi tzn robi koci grzbiet czy jak to nazwać :) gdzie może przemieszcza się na brzuchu, próbuje coś łapać żeby się podciągnąć do nęcącej zabawki np. Wciąz ma dwa zęby tylko plus wciąz budzi się na jedzenie w nocy 2 razy. Boję się próchnicy i próbowałam kolejny raz go oszukać - zrobiłam mleko o miarkę mm mniej, żeby potem coraz mniej dawać i zejść na wodę ale się kurde kapnął, obudził po godzinie i dowalił 60 ml mm... ciężko jest czasem bo poza budzeniem na jedzenie budzi się i turla po łóżku aż wyląduje na brzuchu co go automatycznie budzi i włącza syrenę a do tego doszło jakieś dziwne wycie przez sen. Płacze jak obdzierany, ja w pełnej gotowości pół przytomna stoję i badam co się dzieje a ten śpi i wyje. Ciężko go wtedy dobudzić. krzyczę, szczypię nawet i jak się obudzi to koniec płaczu i zaraz śmiech... I znów rytuał zasypiana tzn bujanie o 3 nad ranem eh.... a do 6 tylko śpię :(
2015-03-25 20:17
Basia mój tez nie raczkuje jedynie troche do tyłu już widzę jak ręcę wyżej trzyma i dupka do góry idzie.Co do płakania w nocy i mój tak czasem miał,ale ostatnio popłakuje w nocy zapłacze i śpi dalej,pewnie coś się śni dlatego taki płacz.
2015-03-25 21:28
Basia, pamiętam ten okres u moich, kiedy ciągle na brzuchu lądowały, masakra z tym była, noc czy dzień, a te drą się, że leżą na brzuchu, na którym przecież wcale leżec nie chcą.. Ale teraz mam jeszcze gorzej, bo noc czy dzień, to mała wstaje na nogi i wrzeszczy od razu, bo przecież stac wcale nie chce. Drze się na stojąco z zamkniętymi oczami. A jak dzień, to już w ogóle, a już od miesiąca mi sama nie zasypia, nie ma sensu zostawianie jej w łóżeczku, jak właśnie momentalnie staje, otwiera drzwi rączką, kiedy są uchylone, a jak nie, to puka w ścianę i namiętnie krzyczy "mamaaaaa", koc rozwalony, także zasypia ostatnio TYLKO przy piersi.. Do tego już ponad 2tygodnie często jęczy, bo po porannym wstaniu po półtora godzinie kiedyś szła spac, a teraz jęczy, że chce spac, ale nie zaśnie, czego bym nie robiła lub robiła ;) Jęczy, że chce spac, ale nie chce spac - cholerne przestawianie się. Zasypia po ponad 3godzinach zawsze. W rezultacie ma te stała dwie drzemki, tylko dziwne, że tak długo jeszcze do tego nie przywykła. Starsza po max tygodniu już była zawsze przestawiona i nie jęczała ze zmęczenia tyle :P
2015-03-25 21:29
I mamy sukces, bo mała zjadła mi 180g obiadku hahah taaaaak dużo pierwszy raz :D
2015-03-25 21:30
Acha, i Basiu, moja też w nocy ostatnio miewa tak, że po prostu się przez chwilę drze i sama zasypia dalej lub muszę jej dac smoka, przytulic, skrajnie dac pierś - zależy ile czasu minęło od ostatniego jedzenia. Ale ostatnio mamy wiecej pobudek właśnie, a i tak wstaje o 7.30.
2015-03-26 19:32
Mój to ma tasiemca ostatnio aż nie wierzę że zupki czy kaszy takiej podanej łyżeczką zjada półtora dużego słoiczka (takiego w jakich sie te obiadku kupuje) i ciągle głodny ;/
2015-03-26 20:51
moj tez byl jadl i jadl i jadl.. ale nie daje mu za duzo bo potem zyga tymi zupami na taki smierdzaco-kwasny zapach ze samej mi sie cofa.. moze zle robie, moze daje mu za malo.. daje mu 2/3 duzego sloika, czasem maly + jajko, jak sie skonczy co oczywiscie placze.. ale popije herbatka, wezme go na rece i jest za chwilke okej.. dodam ze je co 3h.. wiec chyba kurde glodny nie jest..... :/