Właśnie spojrzałam na ten mój kalendarzyk pod moimi odpowiedziami.... Do terminu zostało mi tylko 29 dni!!!! Kiedy to zleciało 

Jak ja wczoraj od ordynatora usłyszałam, że widzimy się za  2tyg i przeliczyłam, że to tylko 14 dni to zgłupiałam

Boisz się??

Panicznie... Poczynając od lewatywy i cewnika, przez samo cięcie po ból dochodznia do siebie... bardzo bardzo się boję...

nie mogę uwierzyc że to już za parę dni można powiedziec w każdej chwili... szkoda że poród nie może byc tak przyjemny jak poczęcie Lewatywa nie jest taka straszna

A ja teraz oddałabym wszystko żeby zamienić ból cesarkowy na ból przy porodzie naturalnym...; (

wracajac do rozstepow to mi tez sie pojawily na piersiach a raczej tak jakby pod nimi i na pośladkach ale brzuchol czysty wiec jestem zadowolona, ale mama mnie straszy a raczej uswiadamia ze rozstepy moga pojawic sie po ciazy... ale brzuszek nie jest bardzo duzy i jestem dobrej mysli. a sluz to tez mam czasami wrazenie jakbym usiusiała :D w ogole to mi sie jakos nastroj pogarsza jestem jakas hm. placzliwa, zdolowana, przygnebiona, ale to pewnie wina chormonow na koniec ciazy. 
Honiu przy tych ostatnich chwilach to chyba kazdy czegos bardzo sie boi, ja mam obawy przed nacinaniem...  Ale babeczki nie ma co sie jakos zbytnio dolowac i panikowac w koncu nie jestesmy pierwsze ktore beda przez to przechodzic  trzeba sie pozytywanie nastawiac 

no wlaśnie inne rodzą i dają radę to i my sobie poradzimy ja się boję że nie poradzę sobie z obsługą noworodka

Musimy dać radę, jakoś nie za bardzo mamy wybór :D

a wasi partnerzy będą przy porodzie? Honia to wiem że na bank pod drzwiami będzie siedziec, a reszta? mój się zapiera że będzie ze mną do końca ale jestem pewna że padnie