Mamasita no to można powiedziec że Antek obszedl się z Tobą lagodnie :)

a nie wiecie jak Honia sie czuje ? bo ona to sie starasznie stresowała.. z ta ochrona to ciekawa sprawa, w kazdym szpitalu jest taka mozliwosc czy to od czegos zalezy ? hihi Mamucik to juz lada moment ;)

a co do boli to mnie ostatnio plecy bola miedzy lopatkami, i okolice karku ...
ale za to u mnie troche pogoda popuscila i mi nogi tak nie puchna :)

Gratuluje dziewczyny maluszków:)

Te chciałabym już mieć poród za sobą, ponieważ coraz bardziej się denerwuje i no wiecie ciężko i mam wrażenie, że chodzę i chodzę z tym brzuchem :) Rodzina już się nie może doczekać :)

Mały przekręca się jak tylko może w tej ciasnocie:)

Dzisiaj śmiałam się płakałam i złościłam... pełna gama nastrojów:) ehh żadnych skurczów nie mam oprócz pobolewania czasami.

mój lekarz już drugą wizytę namawia mnie żebym zrobiła ktg prywatnie mimo, że wszystko z małym ok jak myślicie robić czy jednak powiedzieć lekarzowi, że nie zrobię?

Mae jak Cie namawia to zrob. Nie wiem jak Honia wiem ze Kacperek 3020 gram u 55 cm i 10 appgar bo szczesliwy tatuś pisał a gdzie dzisiaj Sewilka?

Laptop mi padł :-( zawiozłam wczoraj do informatyka-cały system do wymiany... mam nadzieję, że uda mu się uratować moje dane z dysku... jeszcze się na porodówkę nie wybieram :-P Mae a czemu ktg prywatnie??? Ja już mialam 4 albo 5 ktg. Od środy odstawiłam leki rozkurczowe i brzuch mam taki jakiś dziwny, jest jakby nie mój i mnie łapią częste ale krótkie bóle podbrzusza..

A juz myślałam ze Emilka wyskoczyła :p

Moze Cie chwycic dzis :) zadzwon do swojego gina jesli plamisz :) szerokosci ps. Napisz pozniej co i jak

Ruszy, ruszy :-) obstawiam, że dzisiaj albo jutro :-) powodzenia Iza daj znać co i jak :-) Kakol powiem Ci szczerze, że moja Emi na dobrą sprawę mogła by już wyjść... te upały mnie wykańczają... zobaczymy kiedy coś ruszy :-) a u ciebie jak? Dzieje się coś czy cicho szaaa??:-)

Sewilka cisza przed burza :p Wojtek wariuje i liczy mi zebra :p tez juz bym chciala Go tulic bo ledwo chodze.... nawet brzuch mi nie twardnieje...

No znów mnie wypuscili. Mam czekać do wtorku. Kręgosłup to mi tyłkiem za przeproszeniem wyjdzie .... albo wcześniej nie zdążę się czegoś złapać i upadnę i będzie tragedia. Porażka w tych szpitalach :| 

 

mae dlaczego prywatnie KTG. Oni powinni Cizrobić bez łaski