Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-08-02 12:08
2014-08-02 12:18
Sewilku... tu czy tu, to jest mi już wszystko jedno. Na prawde. Boje sie tylko tego cisnienia w domu... że dostanę rzucawki.
Teraz zacznie sie u nas 'kryzysowa lista' czyli narzekań ciąg dalszy.
Dobrze mówili, ze końcówka jest najgorsza. i ta ciagla niepewność, kiedy dzidziuś wyjdzie i czy zorientujemy sie w porę.
2014-08-02 12:26
2014-08-02 12:58
Chodzę do lekarza, do prywatnej placówki i oni nie mają sprzetu do ktg, więc lekarz kazał mi iść do szpitala i nawymyślać, że nie czuję ruchów albo prywatnie, do szpitala prosić się nie chce iść czuje się dobrze mały fika i niewiem...'
Narzekać mamy prawo i żadna dziewczyna dopóki w ciąży nie była nie może nas zrozumieć to wiem napewno... Pewnie każda z nas próbowała sobie przed ciążą wyobrazić jak to będzie ale napewno nie jest to do porówanania z niczym innym, tak samo myślę o porodzie także to jeszcze przed większościa z nas :)
jeszcze tan upał:) dzisiaj nie robie nic, cały dzień będę leżała, należy się w te ostatnie dni ;):)
2014-08-02 13:54
2014-08-02 15:53
2014-08-02 15:56
Powodzenia Ola napisz póżniej jak Twoje bąbelki :)
2014-08-02 16:02
2014-08-02 16:11
o kurcze nie wiedzialam ze mamy w kulubie blizniaki :D trzymamy kciuki
ja dzisiaj koncze ostatnie przygotowania w domu, ostatnie pranie, wietrzenie, bylam rano tez na ostatnich zakupach dla siebie i Małej, teraz na chwilke sobie ciapłam bo juz nie moge wyrobić, nogi to jakby mi tone wazyly (oczywiscie jedna) kregoslup troche mnie boli tak to w sumie wszystko dobrze, tylko te upaly sa strasznie meczace... co chwile pije i gonie do lazienki...
rany jeszcze troszke i nasze pocieszki beda z nami
2014-08-02 18:24
Ola powodzenia :)