Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Kochana... bo za wszystko płacisz.  Gdyby testy były na NFZ przypuszczam, ze popadali  w drugą skrajność. Moje zdanie jest takie - zrobić warto, ale trzeba mieć ogrniczone zaufanie do nich. Bardzo ograniczne. najwiecej Ci o dziecku powie obserwacja.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

własnie dlatego zrobiłam test twarogowy:P i wiem, że cokolwiek by mi nie powiedzieli dziecko nie może tkaich rzeczy jeść.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Zawsze mozesz przytoczyć nasz przykład - dziecko od 2 do 6 m-ca na bebilonie pepti, test w wieku 6 m-cy ( wg testu alergii brak), wprowadzenie twarozku, jogurtu ok 12 m-cu. W 13 m-cu alergia wystapila pelna parą.... nie tylko zmiany skorne, ale trwajace po 4-5 dni biegunki. Do tej pory ( lat 54,5 ) zaden test nie potwierdził u synka alergii. Wystarczy jednak ze zje kinderniespodziankę  czy kilka kostek milki i ma biegunkę.. .Wiec o  u licha mu jest?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Ojejku .. lat 5 i 1/2 .. nie 54 laugh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Marsyllianko bardzo wiele sie nauczylas juz  i poradzicie sobie. Kurcze...dla Was dobrze, zebyscie mogli to miec  na papierze ze wzgledu na sluzbe zdrowia w UK. A Stas dostaje jakies probiotyki?

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

No własnie, dzięi temu wiem, ze nie ma co wierzyć w te testy. Zobaczymy czy piokazą cokolwiek - znając nasze szczęsci ebędzie, że Staś na nic nie jest uczulony...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Tylko jedna moja rada - nie wprowadzaj niczego nowego / nie rob ekspozycji /  w czasie choroby dziecka. Wtedy organizm jest oslabiony.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Dicoflor daję, ale po nim ma częściej kupki i takie rzadkie jakieś.

Na papierze bym chciąła tylko zastanawiam się czy nie bedę musiał iśc do jakiegoś tłumacza przysięglęłgo po tłumaczenie czy coś takiego i czy w ogóle w UK mi to będą honorować, a nie wymyslą, żeby jeszcze raz badac dziecko itp. Wiesz jak to u nich jest - troche mnie to przerraża

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25

Będe o tym pamiętać:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Moge zapytac naszej pani dr rodzinnej, ktora pracuje jako GP czy trzeba tłumaczyc czy moze wystarczy gdyby Ci po lacinie napisal lekarz.