Przepraszam, jesli zabrzmi to okrutnie... ale ma okazje sprawdzic jak silne jest jej uczucie... oby go nie zawiodła.

Tez tak pomyslalam...on zostawil ta wczesniejsza dziewczyne dla niej ... Szczerze powiem ze to wg. najnormalniejsza dziewczyna jaka mial nie jakas gwiazda .. Poprzedniej nawet nasz pies nie lubil ;) a byli tyle lat ze doba.. chcielismy wziac ja na chrzestna dla synka ale czekalismy az sie zarecza...

Wiesz... czas nie jest najwazniejszy ( oswiadczyl mi sie miesiac po 1 randce) . Ja mojego meza poslubilam dokladnie 365 dni po naszym pierwszym spotkaniu.. i jestesmy malzenstwem juz 10 lat.

Akurat cos o tym wiem Katiuszka... Ja z mezem bylam przed slubem 5 lat teraz jestesmy prawie 12 lat razem... I chyba o 12 za duzo...

Z dlugich zwiazkow rzadko mozna ulepic cos piknego i wartosciowego...

Niestety mi szkoda bylo tych wspolnych lat.. I zaczynania z kims innym wszystkiego od nowa.. No ale coz...

Anetkoo... Jego wybór. Najważniejsze,z eby był szczęsliwy.. i ZDROWY. O braku zdrowia to coś wiem... bo moj M jest nieuleczalnie chory. Pisałam o tym na blogu.

Katiuszka wspolczuje z calego serca...;(( zdrowie jest najwazniejsze..niestety nie kazdemu jest dane cieszyc sie nim...

Dziewczyny ... mam tygodniową wizytację od niedzieli

teściowa?