ojej Aneta, bardzo mi przykro, ale może to jeszcze nie jest ostateczna diagnoza? niemartw się na zapas, a ten rezonans nie można wcześniej zrobić? gdzies indziej? czekanie jest najgorsze. Tak jak pisze katiuszka, wspieraj przez telefon

Aneta moja teściowa też ma guza :( Nie może być operowana bo ma bardzo dużą wadę serca. Nie słyszy od prawie roku na jedno ucho. Od czerwca stosuje dietę Gersona. Jej siostrze pomogła. Z dwóch guzów na płucach wielkości jajek w ciągiu 8mc zrobiły się guziki wielkości groszku. Jest to bardzo restrykcyjna dieta uwiązująca osobę w dmu na bardzo długo ale jeśli nie ma innego ratunku to człowiek brzytwy się chwyta. Teściowa już się lepiej czuje ale jeszcze nie miała rezonansu więc nie wiemy czy guz maleje czy nie, ale wyniki badań dobrze wychodzą więc jesteśmy dobrej myśli. Nie wiem czy to rzezcywiście ta dieta pomaga czy wiara w jej cudowne wyleczenie, ale zawsze jakieś rozwiązanie :)

bądz z nim to najlepsze co możesz zrobić.. będzie dobrze zobaczysz

Ma dziewczyne mieli sie zareczyc na koniec stycznia.. On jest zalamany ... jak nie jest w pracy to ciagle spi mowi ze jest ciagle zmeczony ... Schudl w ciagu tygodnia tak bardzo ze widac to golym okiem.. A z tym rezonansem 3d jest masakra nie dosc ze to badanie kosztuje 1000 zl to trzeba tyle czekac... Obdzwonili wszystkie kliniki w warszawie ktore maja taki sprzet i to najwczesniejszy termin...ale z tego co pamietam to na zwykle badanie rezonansem jak umawialam mame 2 lata temu tez prywatnie to byly dlugie terminy... Staram sie byc dobrej mysli...wiara czyni cuda.... 2 lata temu wygralam walke z mylna diagnoza mojej mamy i wiem jak wiele daje wsparcie...Mam nadzieje ze nie bedziemy musieli przechodzic przez to po raz drugi... Ewa poczytam o tej diecie i powiem bratu ..

A co do klubu to pomysl suuuper Kasiu :) widze ze jest nas coraz wiecej..

Aneta tym razem będzie tak samo zobaczyszwszystko się ułożywierzę w to :) a klub faktycznie fajny..już tyle stron że ciężko nadąrzyć z Wami :)

Mam nadzieje ninia :) jalk Twoje malenstwo sie ma patrze ze ma 3 miesiace ;) w tym czasie moj synek byl naprawde nie do ogarniecia.. Maly terrorysta :) no ale podobno dziewczynki sa grzeczniejsze ;)

Czy ja wiem czy grzeczniejsze.... Synek ma prawie 6lat, corcia - prawie rok.. t jak porownam ich w tym samym okresie czasu, to synek w tym zestawieniu wygrywa

Poza tym najgorsze PRZED  nami.. dojrzewanieeeee...

Katiuszka nie bylo mi dane przekonac sie samej ;) ale w moim otoczeniu duzo osob tak mowi :) to Ty juz masz odchowane dzieci i spora roznice wieku..