Nala jedno szczepione drugie nie bo ciagle cos albo jedno albo drugie chore i tak szczepienie odradzali nam ze juz było po terminie.

u nas nad morzem o 8 rano było już 20 stopni

 

no gorąco dzis było, jechałam o 7 do szkoły to juz byłam ubrana na krótko, spódniczka i sandałki. a potem na działce troche pobylismy. fabian w koncu zasnał w swoim łozeczku, ostatnie kilka dni sie budził jak go tam kladlismy i spał z nami.. teraz z niekapka to pije jak szalony, ale chyba bardziej z powoduze mu sie podoba ze moze sam trzymac ale waze ze pije :) w ogol wyrabia mu sie juz charakterek, jak mu cos zabiore to piszczy i sie złosci, wyciąga ręce jak chce do kogos na ręce..

Kaja witaj w klubie wymuszaczy; ) mój też już bardzo dobrze potrafi okazać nie zadowolenie . Synek pół wieczoru był marudzil byliśmy u kuzynki a tam gorąco duszno do tego dwoje pięcio latków i bliźniaki około roczne nie zniósł tego najlepiej dużo krzyczały i płakały a on jak słyszy ze ktoś płacze zaraz sam płacze no i tak w kółko , po jakimś czasie było lepiej przyzwyczaił się ale o 20 miał już serdecznie dość wiecdo domku licząc na to ze się go umyje i w spokoju się na je i pójdzie spać. Niestety nie walczy w łóżeczku gada śpiewa marudzi ale do spania to daleko no i kolejny dzień gdzie moje dziecko za śnie po 22 :( choć ma to swoje plusy wstanie później .

My dzis na polku bylismy dopirro po 17,chodz do 20 :-). Maly zdrowy, i tez duzo wymusza. Buczy jak krowka jsk czegos chce, siedzi sam ale tylko w wanience ... dzis zjadl pierwszy raz chrupki kukurydziane,bardzo mu smakuja :-). My dzis z moim prawie wolny wieczor griil&mecz ,ja wlasnie wrocilam a moj jeszcze siedzi z kuzynem ,maly spi od 21 juz :-)

my wczraj od rana do prawie 22 na dworze w sadzie, na poddaszu nie szlo usiedziec w domu.

U nas dzisiaj załamanie pogody od rana burza teraz słońce próbuje się przebić ale ciężko to idzie zimno juz wolałam wczorajszy upał

U nas ładnie. Dzis juz wyszliśmy na krotki spacer. Syarszak zdrowy mała tez juz ok tylko jeszcze jej apetyt nie wrócił. Kupiłam butelkę i małej nie przypasowala chyba bede do osiemnastki ja karmić hehe

u nas straszny upał, tak jak wczoraj. chowamy sie w domu w najgorszych godzinach, bo tu przyjemnie chłodno :)

Kaja to tak jak u nas , uopał upał i jeszcze raz upał