Moja strasznie cierpi przez zabki. Jeden sie przebił i chyba następny idzie. Od rana płacz i problem ze wszystkim i spaniem i jedzeniem. Nawet gryzak ja boli.
Bylismy w nocy na ip z Karolkiem, bo wymiotował. Powiedzieli ze poki pije to mamy go obserwowac w domu,dawac kaszke Sinlac , i jesli by zwymiotowql jeszcze ok.3 razy to szpital .... ale dzis juz o niebo lepiej,je, bawi sie , nie wymiotuje ... pokazalam dzis mojemu Tomkowi zdjecia Piotrusia od Izki jak stoi i raczkuje to wzial karolka na podloge na mate i ćwicza :-).
No szybki ten Teoj chłopak iza. Nie mam pomysłu na moja mała chciałam kończyć karmienie. Póki co nie chce żadnego mm i od tyg nie je kaszek żadnych. Myślicie ze mogę jej twarożek dac?