Ja rozwarcie na mały palec, ale jakoś z godzine temu chyba czop mi odpadł podbarwiony ale nie wiem czy to na 100% to. Ogólnie mój to w środę chce radykalnych środków użyć jak nic nie zrobia ($$$)

Oj Izka biedaku wspolczuje Ci bo wiem co czujesz, ale odpoczywaj sobie spij ile wlezie i mysl, ze co by nie bylo niedlugo juz zobaczysz swoje szczescie :) Bedzie dobrze :*

Ja podaje NAN i nie dopajam bo Pola pluje woda i herbatka na kilometr zaczyna sie krztusic i zygac :D Nie dopajam i robi okolo 3-4kupek dziennie i nie sa twarde tylko zadkie dlatego daruje sobie te dopajanie

ja podaję małemu wodę. czasem to i 200ml w ciągu dnia wypije ale był taki czas,że nie chciał pić a herbatek mój tutaj nie znalazł. Wczoraj go "zastartowałam" ze zrobieniem kupy i  dzis już dobrze. W nocy się opróznił i wstał jeśc tylko dwa razy,fakt,że w butelce było 120ml.które sączył 40 minut:D

raczej w pokojowej chyba,że cieplejszą mam w czajniku. Mój nie lezy w beciku. nawet mu pajaca czy czegos takiego nie zakładam bo tak sie poci strasznie...leży cały dzień w bodach z długim rekawem i spodniach i skarpetkach. 

u nas odpadł chybya na 4 czy 5 dobe. 

tu w dk pępków sie nie maruje niczym. trochę mnie to przeraziło i ten smrodek fu ale po kilku dniach samo odpadło.

DEJARVIVR  biologiczny ojciec wie,że juz urodziłaś? i co z nazwiskiem malenstwa? bo pamie tam,że miałaś dylematy dośc spore.

Nie nie wie jeszcze jak poskładam reszte dokumentów napiszę mu smsa....że mała sie urodziła w dniu takim i takim.Sam się nie zainteresował...szczerze liczę na to,że odpisze mi ,że w dupie to ma albo coś ..albo że to mój problem..będę miałą kolejną podkładkę pod to ,że słusznie chce odebrania praw zaraz po ustaleniu ojcostwa.


My dzisiaj nawet wyspane obudziła nas położna....potem lekarka....mała zrobiła w ciągu chwili taki strzał z armaty ,że wyszło jej na plecach i w pachwinie.....i jednym słowem dziecko do kąpania.Uśmiałyśmy się z Panią doktor...,że wygląda jakby wylała na siebie słoik musztardy francuskiej ^^
Teraz mała sobie śpi...a ja robię krokiety...które zeżarłabym jednym otwarciem paszczy.....ale niestety mogę tylko patrzeć.

najgorsze,ze to my matki w takich sytuacjach musimy być fair i o wszystkim informować. Wyślij mu oprucz sms list polecony za potwierdzeniem to sie nie wywinie,ze niby nic mu nie mowiłas jak by co.