no dziewczynki trzecie pranie sie pierze. teraz zmiana pampersa i odkurzanko:D

Otoja Tobie nalezy sie medal albo nawet trzy. Ja z jedna mala Pola narzekam jak nigdy dotad a ty masz Pole x3 Szok! No i Brawo!!!!!!!! Ja dzis moja Panne zamierzam klasc normalnie do lozeczka, zauwazylam ze ona po prostu marudzi i Chce na rece i to nie zeby siedziec tylko chodzic M ja nauczyl :/ Jak miala te.zaparcia to sie darla i bylo noszenie. Ale teraz nic jej nie jest a mleczko polecam, bo u nas roznica niebo a ziemia na tym mleku. Dzis tak sie posrala ze wylecialo na plecy! :D

anja wspólczuję... tacy ludzie to skarb ale na odleglosc i tylko  w świeta. 

Ufff to ja mam z teściami chyba raj. Nie wpieprzają mi się, teść zawsze co rano przychodzi z małym się zobaczyć ale on podobno zawsze tak robił i do poprzednich wnuków, popatrzy i idzie. Obiadki mi gotuje teściowa takie żebym mogła zjeść bo oni tutaj to tylko smażone i mega przyprawione a jak cyckiem karmie to nie moge takich wiec mam oddzielne obiady xD jeszcze przyniesione mam na górę do pokoju :P żyć nie umierać xD mój dziś do pracy wrócił i walneli mu tylko srode i czwartek wolne... w srode wszystkie urzedowe sprawy zalatwiamy. Najgorsze ze on w pracy cale dnie, ma na 10 i wychodzi o 22 wiec... przynajmniej rano sie bedziemy ta godzinke dwie widziec i w nocy jak mleko mi szykuje małemu. Smutno mi strasznie bo miesiąc w domu siedział i zawsze był jak ie w domu to na dworze a teraz? Ehhh

Anja oooooo Boże współczuję :/ Moi też się nie wpieprzają. Ja mam swoje oni swoje. Teściu mi pomaga jak tylko poproszę, teściowa kupuje mi wszystko z kosmetyków, z racji tego, że mieszka w DE proszki, płyny, dla małej pampersy, chusteczki, oliwki, kremy itd. Jak przyjeżdże sypnie zawsze jakąś kasą, bo wie, że mam mniej na tym ZUSie pieprzonym, za opiekunke też zamierza płacić, żebym mogła wrócić do pracy. Jak jest w domu to też raczej do nich łazimy żreć :D Więc też źle nie mam. A jak ktoś coś noska chce ewentualnie wtrącić, to ja i tak nie daję, bo to mój kurnik jest i już! :D

Dziewczyny czy wy przeciagacie swoje bobasy w dzien zeby spaly w nocy? Bo ja probuje z Pola ale wlasnie zasypia :D

Mój też w hałasie da radę spać, jedynie jak ktoś bardzo mocno trzaśnie drzwiami bądź ma niewyciszony tel i głośny dzwonek to wtedy drygnie i może się obudzić, choć nie zawsze, zalezy od etapu snu :P

No i tak pieknie ja przeciagnelam, ze w rezultacie i tak do 23 z nia walczylam :( Nie wiem co sie dzieje, ze spac wieczorami nie chce. Powiem Wam , ze mi rece opadaja, a jestem tak wyjebana, ze chwilami nie moge znies c tego wycia :( :(

A ja wczoraj na rowerku byłam 2 godzinki wieczorem. Dzisiaj może też pojde.

Anja dobrze, ze sie z tego smiac potrafisz :D