ja nie mam dywanów a chciała bym tylko musiała bym je pewnie rac raz w tygodniu.

No ja nie. Ja jem śniadanie 1 kawałek chleba czarnego z sałata rzodkiewka Ogórkiem i chuda szynka zależy co mam. I potem ewentualnie Activia lub wafel ryżowy jak głodna jestem mega i potem obiad najczęściej pierś kurczaka pieczona w rękawie nieraz marchewka itp. Do tego sos czosnkowy robiony z jogurtu naturalnego. No i ostatnio później juz nic nie jem. Wiec raczej skromnie z tymi kaloriami no i tłuszczu prawie wcale a tu i tak Lipton!

malinka jedna kanapka na snaidanie to o wiele za mało. tak myśłałam,że Twoje jedzenie wyglada w ten sposób.

A Poli się chciało pić i piszczala ale ja jestem tempa :D

Moze to głupio zabrzmi ale jesz za mało. Pierwszy posiąłek powinno się zjeśc do pól godz. po wstaniu wtedy metabolizm jest najlepszy a ostatni 2 godz. przed snem. i 2 l. wody. Jedna kanapke to Ty na kolację zjeść możesz:D

Haha no kurde sobie myślę że nie wiem ile musiałabym jeść żeby w końcu schudnąć. Ja Wam powiem ze ja i tak jakoś wstrętnie się nie czuje. Jestem raczej proporcjonalna a chudych ludzi to ja też nie lubię "za chudych" tylko mi by się przydało 5kg wtedy bym się czuła super :) a.tu Kuźwa nic nie spada :/

Malinko zajrzyj tutaj i wez sobie do serca bo tak nigdy nie zrzucisz tego żebys i pól roku jezdziła http://tipsforwomen.pl/

ha ha ha Anja a po kim Ona tak poszła?

Anja pamietam jak mieszkalismy u Darka a niedlaeko domu był strumyk. Nie mogłam nawet telefonu odebrac będąć na podwórku z fFilipem bo zaraz pływał.

jeszcze troche i co kolwiek bedziesz mogła zrobic tylko podczas jej snu. I tak z rok może dłuzej.