No na pogodę w majówkę u nas nie ma co narzekać. W niedziele popołudniu już zaczynało się rozpogadzać a do teraz pogoda ładna tylko bardzo wietrznie :( bo teraz Siedze i słyszę jak deszcz odbija się od parapetu. Po świętach jako tako u nas w porządku, pojedzone. Ja tez mogłam się troche wykazać smakołykami bo nowa kuchni to zrobiłam kilka ciast sałatkę i jajka faszerowane. Mały był w kościele z koszyczkiem i nawet ma zdjęcie bo katechetka mi zrobiła to dumny :P Był raz w przedszkolu na kilka godzin, nie wiem czy w sumie wspominałam i bardzo mu sie podobało. Chce iść znowu ale i mnie warunkiem jest zjedzenie chociaż odrobiny śniadania a on na złość specjalnie nie chce zjeść do 12. A wiem ze tam średnio z jedzeniem będzie. A do 13/14 są zajęcia. Wasze dzieciaki jedzą od razu jak wstaną czy po jakimś czasie? Bo chciałabym aby nauczył się jeść bo od września do przedszkola pełna gęba będzie chodził Wiec na czczo strach puszczać :( a tam maja porę śniadaniowa ale w sali gdzie jedzą swoje rzeczy. A nie typowe śniadanie na stołówce

U nas w tygodniu nie jedza sniadania w domu. Oli ma u niani o 9 jedzenie a chłopcy na swietlicy dostają. Musiała bym ich budzic o 5.30zeby zjedli. Bezsens. W weekendy sami sobie robią jesc jak my jeszcze spimy i najlepsze,ze Olisiovi tez jesc dadza. Kochane te chłopaki

Mój ma dziwnie tez. Bo on uwielbia paprykę, ale nie ma żadnej wysypki ani nic. Ale kiedy już się załatwi to kupa po papryce mega odparza mu tyłek... nie daj Boże nie powie mi ze zrobił a ja nie poczuje (co jest rzadkością bo takim toksykiem wali ze masakra xD ale czasem się zdarzy) to cała dupka czerwona...

Olo tez od kupy ma czesto podraznioną takze to chyba normlane.

Mój nie pije od marca wgl, ani mm ani krowiego. Za to daje mu jogurty i budyn

U nas juz dawno bez mm.  Wszysko młody je sam. Nawet nozem się ladnie posługuje i widelcem

Mój zależy co i od humoru. Bo czasem usiądzie i zje sam parówkę, makaron z sosem, zupę jakaś z duża ilością warzyw bo wiadomo rosół czy pomidorowa ciężko idzie. A są dni ze muszę go sobie na kolanach posadzić i karmić jak niemowlaka bo zaczyna się bawić i wymyślać

Dokładnie tak jest ale to zazwyczaj dla tego,ze to matka poswieca dziecku wiecej uwagi niz ojciec. Takie jest moje zdanie.

Małgosia nie pije mm odkad skończyła 10 mc w zamian za to lubi jogurty naturalbe kefiry i jaja niestety nie lubi samego mleka a po kakao rzyga jak kotka...za to matki kawa z mlekiem jest lepsza od czekolady ..twarożku tez nie lubi

deja Ty w ciazy???