To Angelika jakby nie patrzeć to dobre wieści :) Ja w kółko muszę siedzieć na wznak bo na żebrach mi gra w kółko :P i coś mam złe przeczucie że główką do góry spowrotem jest :O

Angelika pamiętaj, że waga na usg może być bardzo myląca. Ostatnio znajoma urodziła synusia z wagą prawie 4kg a na usg pare godzin wcześniej pokazywało, że waży 3150 :) / Moja mama przeszła dwa porody, jeden ze mną i mówiła, że odkąd wody jej odeszły do mojego przyjścia na świat minęło 5 godzin także szybko, a z moim bratem 6 lat później przeżyła koszmar, bo odkąd wody jej odeszły do przyjścia na świat braciszka minęło 29 godzin i bóle miała sto razy gorsze niż ze mną. :)

Dolores to chyba niezla waga Twojej dzidzi. Moja dla porownania w 35tc miala 2000. Czyli tyle co Twoja w 33cim. Mnie juz nie stresuje waga mojej malej. Nie wierze do konca w usg, poza tym ja juz mam 36tc wiec mala jest rozwinieta a ja wielka tez nie jestem wiec sadze ze we mnie i tyle. O porodzie tez mysle coraz czesciej ale ja np. Nie biore pod uwage cc. Dla mnie natura to natura mama urodzila mnie w pol godziny tesciowej z mezem tez szybko poszlo. Wiec i ja dam rade i wlasnie Andzior ma racje!! Trzeba bedzie wstac i sie zajac kruszynami a z raną na brzuchu jest ciezko. Siostra miala 2 cc z czego po jednej nie mogla sie tydzien podniesc... :/ Ja jakos przezyje a jak dadza mi mała to zapomne o bólu. Andzior jak zobaczylam 38 na Twoim liczniku to tez sobie pomyslalam, ze to tuż tuż... Ja całą ciąże chciałam mieć tylko z głowy ciąże, teraz jakoś przestało mi się spieszyć :D haha

Aha Angela to same dobre wiadomości:* wiec głowa do góry :) Ja wizytę mam jutro, teraz latam do gina co tydzień ze względu na wagę małej.

Andzior to masz duuużo lepiej niż ja Ja na przykłada wiele bym dała, żeby mieć chociaż możliwość poproszenia o znieczulenie... U mnie w szpitalu nie robi się zzo Lipa jak nic bo generalnie bym go nie chciała, ale znacznie uspokoiłby mnie fakt, że mogę o nie poprosić. A tu lipa. Nowiutki szpital a znieczulenia brak. Mają tylko gaz, który jak wiadomo nie na każdą działa.... Ja to jakoś tak nie myślę w dzień, ale w nocy masakra Dopadają mnie głupie myśli i nie mogę spać... Za dwa tygodnie też będę myślała, że zaraz mogę zacząć rodzić, teraz jeszcze jestem w miare spokojna.

No dziewczyny u mnie też nie ma zzo, muszę zadzwonić to szpitala w innym mieście w drugą stronę tyle samo km to może tam mają.. zobaczyłam książeczkę zdrowia mojej siostry to 1 faza porodu 3 h a druga 5 minut :D jakbym takie coś w genach dostała to bym się cieszyła :P tylko nie chciałabym aby mój syn w windzie szpitalnej na świat przyszedł :D

Hehe moja mama ledwo ze mna doszla do szpitala :D Tez jej zazdroszcze... Zaczyna mnie irytować te sikanie nocne :/ Wstaje 3 razy i wracam do lozka i mysle o porodzie i nie moge dalej spac.. Ejjj zaczynam wariować :/ :D

Dziś w nocy na przykład zastanawiałam się czy jak już się zacznie to bębę miała gnać do szpitala co sił czy może zdaże się uczesać ogolić itp. Żeby iść ładnie ogarnięta chociaż na początku robić dobre wrażenie :D Haha Mówię Wam mój mózg już wyparował do końca :D

Ja jednak chyba będę w drugim szpitalu rodzić w tym mieście co chciałam, informację mają na stronie że mają zzo wiec psychicznie lepiej sie bede czuła :D i ogólnie mają wgl informacje na stronie. Jednak oddział nie jest taki mega nowoczesny jak w tym drugim. Wy jak myślicie? Lepiej tam gdzie zzo czy tam gdzie oddział remontowany około 4 lat temu?

W jednym i w drugim są i chamy i normalni. Zależy od zmiany i czy 10p dasz w łapę odbierajacej poród...