Najaktywniejsze:
Komentarze
2014-09-18 10:07
Dziewczynki, a była któraś z Was na luteinie dopochwowej? Bo ja od początku ciąży jade na duphastonie ostatnio przeszłam na luteinę i mam po niej jakieś takie białe upławy jakby rozpuszczona tabletka... Zastanawiam się czy czegoś nie robię źle przy "aplikacji". Wiem, że durne pytanie, ale zastanawia mnie to :)
2014-09-18 11:05
Z luteina to normalnie ja biorę od poczatku ciąży..Najpierw brałam luteine dopochwowo plus duphaston..Duphaston do ok 15 tc. luteine nadal biorę...Mam ten sam problem..Ciągle wkładki musze przebierać..
Brałabym tylko na noc gdybym miała taka mozliwość niestety ja biore ją 2x1 :) Ciekawe ile jeszcze będę brać ta luteine.Myślę ze chyba do końca ciąży,ale moze to i dobrze..:)
2014-09-18 11:06
Ja brałam luteinę ale podjęzykową , miałam 2 torbiele na jajnikach jeden miał prawie 7 cm a drugi 3 cm . Po 2 miesiącach stosowania tabletek , wszyystko zniknęlo ,dopiero miesiąc temu dopadł mnie ból prawej nerki co okazało się że mam powiekszone kanaliki nerkowe ,dostałam tabletki i po sprawie.
2014-09-18 13:09
O, to świetnie, że nie tylko ja tak mam :) Jakoś wybitne mnie to nie martwiło, ale byłam ciekawa :) ja biorę te luteine teraz dlatego, że moja ginekolog twierdzi, że nie lubi gwałtownie odstawiac progesteronu mimo, że na dzień dzisiejszy wszystko jest dobrze. No nie zapeszając :)
2014-09-18 13:13
dziewczyny jestem po usg 3d...Dziewczynka mi w brzuszku druga rosnie;p!!!!!!
2014-09-18 13:20
gratulacje .
ja za 5 tygodni mam usg 4D ostatnie ;)
2014-09-18 14:26
Justa ! :) Gratulacje!!!:) Dobrze było widać??Rozchyliła nóżki??:)
2014-09-18 20:02
Kasia USG dzisiaj tez miała co nie??
Czekam na wiadomość..:)
2014-09-19 18:25
Mały wczoraj postanowił nie robić sobie cowieczornej imprezy u mnie w brzuchu, w ogóle był strasznie leniwy. Dzis z rana może ze 3 małe kopniaczki i to by było na tyle. Próbowałam wszystkiego-poleżeć na lweym boku, na prawym, na wznak, pochodzić, zjeść coś słodkiego, wypić coś zimnego... i nic. Zaczeło mnie to niepokoić więc ruszyłam do mojej poradni. Tam Pani doktor nie było, ale była położna, która powiedziała mi, żebym pojechała na IP i sprawdziła co tam się dzieje. Jako, że to fachwiec to tak też zrobiłam. A tam miałam wrażenie, że powinnam wszystkich przeprosić, że w ogóle jestem. Nie nawidze takiej olewki. Usłyszałam, że z byle powodu się tam nie można zjawiać. Najlepsze jest to, że badała mnie lekarka u której byłam na badaniach prenatalnych i jak dostała za nie 240zł to potrafiła być przemiła, a teraz zrobiła badanie z naprawde ogromną łaską. Nie należę do osób wybitnie przewrażliwionych bo uwarzam, że lekarz nie jest od tego, żeby się cały czas uśmiechać tylko ma być fachowcem. Tyle, że to nie zmienia faktu, że troche ludzkiego traktowania i elementarnego szacunku się nam należy...
Grunt, że wszystk jest dobrze, ale ile stresu i nerwów się najadłam to moje...
2014-09-19 18:26
aaa i gratuluje córeczek :)