Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dona162

Ja wieczorem nie puchnę... cały dzień moje stopy i dłonie wyglądają jakbym sobie przytrzasnęła drzwiami:( do tego mam zespół cieśni nadgarstka i w nocy budzę się z płaczem tak mi ręce napierniczają:( Lekarka w szpitalu powiedziała, że niektóre kobiety nie mają nic, żadnych objawów, dolegliwości, problemów... a mnie się trafiło całe mnóstwo:( Aż płakać czasami się chce:/ poprzednio też tak miałam... jakiś wybrakowany model jestem.

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lenabc

Czyli wygląda na to, że nie ma szans żeby jedna paczka wystarczyła... A właśnie tyle mam:) Przyszła paczka z apteki w której zamawiałam większość rzeczy i jakoś mi lepiej ze świadomością, że już to mam w domu. W dalszym ciągu nie mamy łóżeczka. Ciotka mojego faceta coś wspomniała o tym, że zrobi zbiórkę w rodzinie i nam je zasponsorują, ale teraz jakoś cisza nastała i w sumie nie wiadomo co robić. W razie czego mam jeszcze w piwnicy kołyskę, ale mimo wszystko wolała bym wiedzieć na czym stoję.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910

Ta poducha rogal jest swietna..:) Ja ja zamówiłam własnie w połowie ciąży..Tzn.mąż mi zamówił..:) I po prostu mega..:) Tak kręgosłup odpoczywa że szok..:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamilak
Jejciu ale mnie tu dawno nie było... A to wszystko przez to, że mieliśmy małe komplikacje i spędziliśmy 2 tygodnie w szpitalu... Co do poduszki-tez mam i nie wyobrażam sobie spania bez niej. W szpitalu nie miałam to myślałam,że umrę.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910

Byłam wróciłam jestem..:) Paciorkowca nie mam..:D Tak się cieszę...I UWAGA  ! Moja KLUCHA ma już 3020g..Normalnie szok..:p Aż sie boję porodu..Wiem że USG się czasem myli no,ale..:) Szyjka zamknięta..I powiedział że do stycznia z porodem to na pewno wytrzymam..:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daenerys

Witajcie. :) 

Martyna- super, że wszystko dobrze. :) I mała jaka już duża! :D

Ja w tym tygodniu znowu leżałam w szpitalu, na szczęście tylko 3 dni. To z powodu małowodzia i przez to okropnie często mi brzuch twardniał, bo dziecko nie mogło swobodnie się poruszać i bardzo o ścianki się obijało i zaraz był skurcz. No ale "napoili" mnie kroplówkami, i poziom wód ładnie się podniósł. :) W poniedziałek idę do lekarza, mam nadzieję, że wszystko będzie ok. I powiedział, że raczej do stycznia dotrzymam. Szyjka długa i zamknięta. :) 

A dziś korzystając z robienia porządków "ubrałam" łóżeczko w pościel. :) Teraz to się czuje, że niedługo pojawi się dziecko. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daenerys

A no i jak robili mi usg w szpitalu, to mówili, że dziecko jest mniejsze niż powinno być w tym tygodniu, no cóż. WIdocznie będzie drobniutka- po mamusi. :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910

A i termin mi się zmienił..:) Z 17 stycznia na 12 stycznia..:) Pewnie dlatego że taka duża już..:) lekarz powiedział że jak na ten tydzień to jej waga jest w normie..:) ja natomiast byłam w szoku..:) My jutro jedziemy po łózeczko,wózek mamy już wybrany..:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dona162

Hej:D Ja byłam na kontroli ale u mnie nie mają w praktyce badania szyjki więc mogę zachodzić w głowę co tam z nią się dzieje:/ jedynie co to sprawdzają tętno dziecka, wysokość dna miednicy i wagę, ciśnienie, mocz :( i wywiad.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910

Kasia :) nawet mnie nie ''strasz'' :) Boziu...Aż taka duża?:) Ale zdaję sobie z tego sprawę..Oj czuję że ciężko mi ją będzie urodzić..:) Ogólnie jakoś zaczynam intensywnie myśleć o tym..Wszystko trzeba przezyć,a ja na jednym dziecku nie zaprzestanę :) Dzisiaj jadę po łóżeczko:) Tak się ciesze..Raczej jeszcze go nie skręcimy..Chociaż kto wie..:)