Coco a jaka szansa na pracę dla mnie?

Sa nietypowe związki. Ja nie jestem fizycznie zająć się domem. Pomimo niepełnosprawności moj maz jest sprawniejszy ode mnie. Ja mam problem, żeby pozbierać zabawki dzieci czy wyjąć garnek z dolnej półki. Za to ja mam lepszy fach w ręku. Uzupełniamy się z mężem.

Sama nie założę skarpetek i nie zapne biustonosza.Taki jest stan mojego zdrowia;'(((

cocosanka87 niewazne co kto robi w zwiazku, wazne ze umieja sie podzielic obowiazkami tak zeby bylo dobrze.

To nie jest tak... jak piszecie. Odkad maz pracuje jest ogromna poprawa. Twraz widzę jak wielki wpływ na całą sytuację ma teściowa. O sytuacji z mężem pusakam Coco w bloku tylko d l a znajomych. Teraz przeczytac moga wszyscy:-(((. Maz w tej chwili o pracuje od 15.07. To oraca ponad jego siły. 7 godzin na nogach odia ktira na bóle pochodzenia neurologicznego - postrajcie sobie to wyobrazić. Moim zdaniem wymaga pomocy psychologa pracy. Nie możemy dojsc dlaczego nie dostanie pracy np jako sprzedawca- kasjer? Byłaby to praca częściowo siedzaca chociaż.

* pisałam na blogu

Kati właśnie poczytałam trochę zaległości. Kilka stron tutaj i na twoim blogu i twoje pytanie :(  jest mi strasznie smutno Chciałabyma jakoś pomóc ale nie potrafie i raczej nie mogę  wysyłam Ci mnóstwo przytulasów  i przeszukam ogłoszenia u siebie  a nawet załatwie taniutko mieszkanko bo maja mama ma na wynajęcie za 300zł odstępnego :)

Kamciosik:-****... tylko najpierw musi być praca. Potem reszta. Swoja droga doprowadzilyscie mnie

do pomysłu żeby sprzedać mieszkanie w Rzeszowie, a kupic pod Wrocławiem np Oleśnica czy Brzeg. Wtedy nie musiałabym rezygnować z pracy we Wrocławiu. Dojazd jest lepszy PKP niz m a m w chwili obecnej mpk.

No i dobrze  ze jest pomysł :) Teraz tyko tzreba brac się za realizecję.