Moja miala w 12tyg 38mm, a teraz jest 35mm, czyli podobnie. W tamtej ciazy pessar mi zakladali na szyjke 2.5cm. Tez nisko czujr ruchy, to chyba tak jjest, jak Dziecko zacznie rosnac, to wyzej sie czuje. Ale w tamtej ciazy, to czulam, jakby Ernest mi doslownie w krok kopal, aaz bolalo! TeaTeraz na razie tatak nir mam... Ja wiem, ze Ci sie uda tym razem!

U mnie różnie z ta długością przed zabiegiem miała 31 po zabiegu 36 na kontroli tydzień po zabiegu 33 a teraz jak byłam to 32 myślę że to zależy od tego jak oni złapią i zmierza ;)

No wlasnie jak mi mierzyl teraz to zapomnial, ze na poczatku ciazy tez mierzyl . I mowi, ze nie ma tragedii, ale mogloby byc lepiej, ze nie mamy porownania do poczatki ciazy. Ja mu mowie, ze mierzylismy i ze bylo 38mm, a on ze teraz na upartego 37mm by mi zlapal, ale dla Niego patrzac sie na nia, to bezpiecznie jest powiedziec 35mm.

Przyjechala dzis kolezanka ma Corke, w czerwcu 2lata skonczy i mi.przywiozla wor ubran po niej :-) przydadza sie, bo Synku mam kokorowe, a teraz pelno rozowych ;-) Na start i od wyjscia sie cos dokupi, a tak na poczatek garderoba juz w komplecie :-)

No to super ja ubranka mam po siostrach bo trzy urodziły. A powiedz mi też czujesz takie kucie bardzo nisko wydaje mi się ze mała kopie po pęcherzu ale nie jestem pewna ;/ niech już będzie 32 tydzień chociaż bo zwariuje nie długo ;/

Czasem Mnie boli w pachwinach tak jakby kuje, ale jak czytalam, to ze niby wiezadla sie rozchodza. Plecy mi strasznie dokuczaja, w tamtej ciazy nie mialam z tym zadnych problemow. Ja tez oby 32tyg, a reszta to juz kolejny tydzien taki bonus bedzie :-)

Myślę że jak przetrwamy kwiecień i po majowe to już ciąża zleci szybko ;) damy rade musimy ;)

Teraz to jakies odnosniki bylo, przynajmniej dla Mnie. Najpierw Boze Narodzenie, potem remont, teraz Wielkanoc. A potem chyba weekend majowy ;-) Jakos musi poleciec, tylko ta ciaza tak dluuuuugo trwa.... Ja mam Kolezanki dwie co w czerwcu rodza i jak pomysle, ze One juz beda mialy to za soba, a ja dalej bede sie turlac....

Tez mam koleżankę która rodzi na początku czerwca i czekam najpierw na jej poród a później na mój nasz poród ;)

Jakos wogole sie slyszy, ze w moim otoczeniu duzo ciezarnych na okres czerwiec- sierpien. Ja sie boje troche porodu... Wczesniej mialam CC, wywolywali, alw tetno zanikalo i po 2godz juz pocieli. Synek za oddech mial 0 za cere 1, siny juz. Dobrze, ze Mnie uspili, bo znieczulenie za wolno szli. Potem tydz w szpitalu, bo goraczke mialam, antybiotyk, zamkneli Nas na sceptyku.... Zle znioslam CC przez moja chorobe, ale martwie sie o to, co moze sie przytrafic podczas naturalnego porodu....