No cieżko jest leżeć przy dziecku najszczescie córka jest bardzo samodzielna i wyrozumiała już wie ze ze mną nie wyjdzie na spacer i nie pobawi sie w chowanego :( co dzień czekam do godz 15 ja maz z pracy wróci wtedy sie nią zajmuje. A jeśli chodzi o ten pessar to teraz jest już ok ale przez pierwsze dwa dni miałam straszna jazdę ze mi wyleci czy korzystaniu z kibelka:). Na początku moim marzeniem było byle chociaż do 30 tc wytrzymać teraz już marże o 36 tc. A kto wie może będę jak jak piszesz Lolla ze jeszcze przenosze :). A jak tam ty Ver sie czujesz ? Jesteś już w domu tak ?

Jestem w domu. Czuje sie dobrze, ale teraz wiem, ze wszystko moze sie zmienic w jedna chwile. Chucham na siebie zeby nie musiec wrocic do szpitala. Gdyby Franek byl pierwszym dzieckiem to pewnie moglabym lezec w szpitalu bo super dziewczyny poznalam i mialam z kim gadac, ale teraz jest Pola, ktora teskni i ja tesknie. Lepiej byc w domu. Nawet maz moj sie stesknilm:)

Gratulacje kolejny chłopczyk w klubie :) a mogę wiedzieć ile przytyłas ?

Hej wszystkim. Ja przytyłam ogólnie ok 4 kg i lekarz nic nie powiedział. Z tym, że 3 kg przybyło mi w ciągu ostatnich trzech tygodni ;)
My już po czwartkowej wizycie. Mały królewicz (tak, będzie chłopak) waży 315g i miewa sie świetnie. Podczas USG buszował jak nakręcony. Jak to pan doktor określił, będzie chlop jak dąb, jajka jak żołędzie ;D

Super! U mnie 2kg na plusie, synos okolo 400g. Jeszcze 4 miesiace :)

U mnie 3 kg na plus z czego tak jak u Biedroneczki 2 kg w ciagu ostatnich dwóch tygodni tak nagle, trochę sie tym tempem tycia przeraziła ale mam nadzieje ze zwolni i kg bedą leciały dużo wolniej. Dziewczyny mialyscie już test obciążenia gluk

glukoza czy jakoś tak to sie nazywa

Ja miałam ten test jakieś 1,5 tyg temu robiony, tak wcześnie bo w poprzedniej ciąży wynik wyszedł ponad normę (jest do 140 ja miałam 149). Teraz też niestety wyszło zawyżone bo 147. Ale mam rozsądnego lekarza, kazał badać cukier glukometrem i stosować dietę.

Jeśli chodzi o przybieranie na wadze to ja w ciągu pierwszych 4 m-cy straciłam jakieś 4 kg i od tej pory przytyłam 800 g :) Pomiędzy wizytą we wrześniua a  tą w październiku skoczyło równe 400g. Przed wyjściem do lekarza jak zawiozłam Małego do rodziców to mama zaproponowała mi obiad,ale stwierdziłam,ze tuż przed wizytą nie będę jadła bo nie zdążę strawić i od razu będzie widać na wadze,a położna u mojego lekarza bardzo zwraca na to uwagę :) A tu wchodzę na wagę, mówię ile jest a Ona do mnie z wielkimi oczami czy ja w ogóle coś jem :) Ale spokojnie...jeszcze wszystko przede mną ;)

Test obciążenia glukozą robie niebawem, bo dostałam ostatnio skierowanie

Dzisiaj ide do gina na wizyte, zobaczymy czy da mi skierowanie na obciazenie glukoza czy jeszcze nie. Maz kupil mi Lucozade i mam nadzieje wypic to z latwoscia, bo glukozy czystej nie dam rady.