ja takie gilgotanie czułam chyba ze 3 razy. teraz czuje takie przelewanie
 

No ja dzisiaj też czułam więc to pewnie maluszek :) u Ciebie lada dzień pewnie będą kopniaki :) ja się ich nie mogę doczekać :)

Ogólnie chodzę cały czas rozdrażniona :( bardzo szybko się złoszczę :( męczy mnie to :( mam wyrzuty sumienia że za często krzyczę na dzieci... :(

O tak, chormony dają się mocno we znaki. Sama to zauważyłam. Zloszcze się z byle czego, Jeszcze ten remont, brak kasy, pracy. Wszystko rośnie i osiąga wysoki horyzont. Najbardziej mija ciążę odczuwają dzieci. Czasami siedzę i rycze jak ja mogę ich tak traktować.

Mam dokładnie tak samo :( i też remont a pieniędzy już brak :/

Może dzisiaj będzie lepiej bo w końcu udało mi się przespać noc :) nie budziłam się :) może humor tym sposobem będę miała lepszy.

Ja się budze kilka razy w nocy. Spać nie mogę a potem w dzień przesypiam nawet 3 godziny.. Nie mam siły żeby cokolwiek zrobić, układanie w szafie czeka już od miesiąca i nie mogę się zebrać.. 

Ruchów żadnych nie czuje, co mnie martwi troche, ani przelewania, czasami coś zakuje i tyle.. Myśli, że nosze m,artwy płód nie dają mi żyć.. 
A hormony.. olaboga, niestety mam tyle te złe odczucia, smutek i złość, zero śmiechu nic.. Jeszcze wczoraj jakiś patafian mnie w sklepie wkurzył i zaczęłam się z nim kłócić a potem ból brzucha niesamowity. 

Mam psa ale na nim się nie wyżywam, wręcz potrrafi mnie uspokoić jak przyjdzie i położy leb na kolanie. Najbardziej obrywa mój narzeczony, bo przecież tesciowie wkurzają mnie non stop. Twierdzą, że sobie nie poradzimy i stale szukają problemów. 

 

Nie czujesz jeszcze bo to pierwsza ciąża... pewnie koło 16-18 tygodnia poczujesz pierwsze delikatne ruchy a może to też być koło 20. Spokojnie, trzeba złe myśli odsunąć na bok - chociaż wiem że to nie jest łatwe. Ja też nie mam siły na nic :( Dobrze że możesz położyć się spać w dzień :) ja przy dzieciach nie mam jak. Mój całymi dniami w pracy więc nie ma kto mi się dziećmi zająć. Wiem że przez to zmęczenie po części jestem taka rozdrażniona a do tego hormony robią też swoje.

Dziewczyny miewacie już zgagę? Ja dwa dni wieczorem miałam lekką. W poprzednich ciążach zgaga bardzo dawała mi popalić ale to w późniejszym okresie gdzieś koło 25-28 tygodnia.

Po wczorajszej twardej kłótni zaczął boleć mnie brzuch, tak bardzo bardzo, już myślałam o najgorszym, ale wzięłam 1 nospe, nic nie dało, drugą nospę - nic nie dało. Wzięłam powód mojego stresu i złości za chabety i dawaj na ip. Na szczęście kruszynka jest cała i zdrowa, gorzej ze mną miałam wczoraj ciśnienie 139 na 62, dostałam jakieś zastrzyki i wróciłam do domu. Jak by coś się stało dziecku to chyba bym  go zostawiła.