dostane kase to sobie kupie, teraz będę musiała glukoze zrobić . :((((. jejjj...

No a ja już miałam i powinnam mieć teraz a nie wtedy ... Ten mój lekarz jakiś poje.... jest....

A jak coś to weź sobie połówkę cytryny i pij tą glukozę i wysysaj ten sok z cytryny :)

 

a Ciebie ten maluch tak kopie? :>. mnie też kopie, najbardziej w nocy spać mi nie daje :P

Prawdopodobnie pękła mi jakaś warstwa worka owodniowego. W domu zrobiłam sobie test paskiem i wyszło, że wody. W szpitalu co prawda jak sprawdzili to juz się nic nie sączyło a wód jest prawidłowa ilość. Za to szyjka mi się dalej skróciła i jest słabiutka. Lekarz zasugerował szew i szpital ale decyzje kazał podjąć lekarzowi prowadzącemu. Tak sie składa, ze zna mojego doktora, zresztą mój doktor cieszy się dużym poważaniem. Do tego czasu muszę jeszcze więcej leżeć i obserwować co się będzie działo..... Boże czuje taką niemoc....

Tak jak śpie to nie czuję, ale jak się przebudzę to czuję od razu :) mnie przez cały dzień praktycznie kopie :)

Dziwne bardzo, ale strasznie się martwiłam ... Dobrze, że w miarę okej... No z tą szyjką to masakra :( Ja nie wiem jak dasz radę ale jestem dobrej myśli :)

Paula trzymaj sie...nie zazdroszcze ci ale i podziwiam za cierpliwosc i sile na to wszystko. Ja mam takie nerwy codziennie ze poprostu szok...z Bartkiem tez tak mialam.. a teraz wszystki odbija sje na nim bo to on spedza ze mna czas. Mam wyrzuty sumienia ale te nerwy sa naprawde niw do powstrzymania. Ja z natury jestem nerwowa a ciaza to poteguje...

Ja bym sie na Twoim miejscu zdecydowala na ten szew...

Paula rozważ ten szpital może jednak...