Jednak nie jadę, już sama niewiem czy mnie boli czy nie... Mały jest bardzo ruchliwy...

Sprawdź to lepiej. A brzuch Ci twardnieje?

Pauli, nie twardnieje mi, tylko czasem mam takie wrażenie, że mały mi napiera tak na dół. Już mnie nie boli.

Mimo wszystko powinnaś przejechać sie na IP sprawdzić czy wszystko ok

I jak tam Malenstwo? Wszystko ok? Ja mam takiego dola ze szok... nie wiem chyba slonca ciepla i zieleni za oknem mi brak.. Mam ciagle nerwy..martwie sie o maluszka choc niby wszystko jest ok to przeraza mnie mysl ze mogloby byc cos nie tak... Z chlopakiem sie nie mozemy dogadac... Tyle rzeczy do zrobienia tyle spraw do zalatwienia... Wiosno gdzie jestes..?!

a mnie dziś w nocy trzepało, było mi zimno mimo ze w domu było gorąco .. :/

Ja mam na odwrot mi jest raczej ciagle goraco

Ja okej :) Żyję :) U nas słoneczko za oknem więc zaraz wyruszam na spacerek z Szymonem do dzieci bo mu tak brakuje zabawy i dzieci że nie do opisania... Anita ja też mam czasem jakieś schizy co do maleństwa ... :) Nie przejmuj się, nie jesteś sama.

Magda ja czasem też tak miałam w ciąży, albo na odwrót, albo miałam 38 stopni gorączki przez 2 h i mi przeszło i nic mi nie było...

Ciekawe jak tam Paula co zadecydowali?

u mnie śnieg sypie :/

Ja jestem juz w szpitalu. Najprawdopodobniej będe miala zakładany szew. Jest raczej kiepsko ale podobno profesor nie takie rzeczy robił. Jak to dziś określiła jedna pani doktor trafiła mi sie kumulacja. Tylko nie taka jaką byśmy sobie życzyli...