u mnie ok:) najgorsze jest to, że ostatnio mogę cały czas jeść.. to mnie przeraża!

Agnieszka koniecznie daj znać po wizycie:)pozdrawiam

prawdopodobnie Gosia bedzie to dziewczynka, ale wiesz jak to jest...lekarz mogl sie pomylic. oczywscie dam wam znac dziewczyny.

Dziekuje, ze martwicie sie :) to naprawde mile. 

ja jestem w 19 tygodniu i wiesz, naprawdę się martwię, choc może nie powinnam.

a z jedzeniem to też jest super! mogę jeść i to dużo jak na moje możliwości, bo zawsze byłam niejadkiem:)

ale to tak jest..poznajemy sie nawzajem poprzez swiat virtualny i w pewnym momencie razem pzezywamy nawzajem troszki zmartwienia radosci. poznalam jakis czas temu na blogu dziewczyne  ktora na dniach miala rodzic ale termin cos opznial sie i razem z nia przezywalam to. wreszcie urodzila..jak ja sie cieszylam...masakra.

też tak myślę, fajna sprawa to forum, jak czegoś się dowiem to jakoś czuję się lżej i mniej się denerwuję!

aguś faktycznie :D ale to chyba takie ludzkie nawyki ? Ja w sumie bulgotania nie czuje,ale jak się kładziemy spac i mężuś podsłuchuje mój brzuszek to słychac takie bulgotanie jakby się jakaś woda przelewała to jest to ?

wrocilam od gina. moje podejrzenia, ze to moze jednak problemy jelitowe sprawdzily sie, miekka macica. szyjka dluga, mam poprostu problemy z jelitami. ten problem juz mialam przed ciaza i czesto wydymalo mnie jak cos zjadlam takiego ciezkostrawnego.

czuje sie spokojna :)

mam pic magnez zrobic morfologie krwi i moczu i pojawic sie za 2tyg na polowkowym.

Ale Ty chyba miałaś takie bule pleców tak ? Kurcze no ja też mam ale żeby to było związane z jelitami to Ci powiem się zdziwiłam.

no widzisz..bole plecow to normalka powiedzial. obciazenie i tyle.

a przed ciaza czesto zdarzalo sie, ze mialam wielki brzuch jak balon i twardy. a teraz zauwazylam ze jak zjem cos ciezkiego to od razu mam twardziocha. 

ciesze sie, ze to tylko te jelita. zmienie diete i moze pomoze.