Matko kochana. Połowa 36 tygodnia, a ja sie czuje jakby był z 43. Skurcze zaczynają się pojawiać, skurcze pachwin takie, ze chodzę jak pokraka i normalna droga zajmuje mi 3razy dłużej. Dodatkowo zaczyna mi się jakies bóle brzucha i biegunki , a w domu każdy zasmarkany. Krzyż mi pęka, ruchy bolą strasznie i zgaga mnie zabija. Jeszcze równe 30 dni.... A Wy jak?

Ja się pozbyłam zgagi poprzez nie jedzenie chleba, ogólnie staram się ograniczyć glutenu, no i oczywiście muszę trzymać dietę żeby się cukrzycy nie nabawic bo wynik trochę zawyzony. Ruchy dzidsiuska też już coraz bardziej niewygodne, czasami aż zaboli a już szczególnie jak w pęcherz dostanę xD brzuch na dole zaczyna ciągnąć trochę jak wstanę po dłuższym siedzeniu na podłodze. Jeszcze całe 2 miesiące, jak nie 2 i pół ;) tak strasznie się już nie mogę doczekać :D

Hej dziewczyny! Długo mnie nie było, ale wiecie jak to jest przy dzieciach w domu. W dodatku tak jak całą ciążę czułam się w porządku, tak ostatnie dwa tygodnie to jakiś hardcore. Właściwie z dnia na dzień skurcze zrobiły się silne, maluch jest nisko i gniecie mnie strasznie, ledwo chodzę a dziećmi trzeba się zająć. Ostatnio za szybko dźwignęłam młodego i straszny ból mnie złapał, że aż mnie zgięło, ale na szczęście zaraz przeszło. Plus jest taki, że maluch na szczęście już się obrócił główką w dół, ale zajęło mu to prawie dobę i bolało mnie strasznie...

duśka dobrze, że w porządku u Was :)

 

ja dziś rano wystraszyłam się skurczami , ale przeszły . Za to od wczoraj strasznie boli mnie krzyz, Czy stoję, leże, siedzę no masakra.

Brzuch cały dzień napięty , więc szybko ogranełam obiad, poprasowałam ostatnie rzeczy i czekamy czy sie cos rozwinie.

Mala już lepiej, bo nie kaszle, ale gile dalej żółte lecą.

 

Ło mamo, już nie mogę z tymi skurczami. Coraz częściej i coraz bardziej bolą. W dodatku jak mi brzuch zacznie twardnieć, to mam wrażenie, że caly jest jednym wielkim skurczem... A główka tak nisko, że czasami mam wrażenie, że zaraz wyskoczy...

mi też ciągle twardnieje. jak chodzę to jest skała. ale skurcze mam tylko wieczorami teraz. 

modlę się o to, żeby mały się zdecydował szybko wyskoczyć, bo codzienne prowadzanie i odbieranie córki z przedszkola jest dla mnie zabojcze. Drogę 10 minutową pokonuję w 30 ;/

wczoraj mały baaaaaaardzo spokojny, dziś szaleje że aż boli :/

wizyta dopiero za tydzień, ale mam nadzieję, że nie dochodzę :D

 

Ja mimo wszystko chcę jeszcze trochę ponosić,  ale zgadzam się,  że opieka nad starszymi w tym stanie to męczarnia...

Dziewczyny, czy to normalne że przez kilka tygodni czułam ucisk nad wzgórkiem łonowym i nagle z dnia na dzień w 33tc ten ucisk się przesunął niżej? Nie za wcześnie? Nie pamiętam już jak to było w pierwszej ciąży... a wizytę mam dopiero 2/11

Cześć dziewczyny! Nie było mnie tu dawno, ale ostatni miesiąc ciąży był dla mnie strasznie ciężki. Na szczęście już się rozpakowałam, 27 listopada urodziłam Basię. Ale poród miałam kosmiczny...