Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-09-07 18:40
Kasiu... nie jesteś samaw takiej sytuacji;/ u mnie kurcze cholera jasna (chociaż sama sobie jestem winna) tata pracuje na mnie na siostrę namamę i nasiebie zarabia 3 tys tak ok a teraz tyle wydatków... mój zus bo dopiero pierwsze pieniążki dostanę pod koniec miesiąca i zacznę im oddawać wszystko siostra do szkoły no to ksiązki ajeszcze idzie nowym programem i wszystkie nowe no i wyżywienie i jeszcze niestety kredyty... to życie jest pojebane i już nie mogę się doczekać jak ten felerny miesiąc się skończy:( nie mam jak mamie nawet pomóc:( a tu jeszcze moje witaminki jak trzeba cośzałatwić to na autobus i nawszystko od mamy...:( bo jeszcze swojej kasy nie mam. a nie masz jakiegoś znajomego który ma własną firmę? jak mi wypali robota taka w domu to się nazywa chaupnictwo to ci dam namiar to też sobie możesz zarobić jak będziesz chciała:) i pomyśl czy nie masz kogoś znajomego kto ma własną firmę? pomysl nad tym dobrze bo teraz nic ci się nie należy ale gdybyś pokombinowała i pracowała "fikcyjnie" to miałabyś wszystko:) pomysl i popytaj:)
:**
2010-09-08 10:36
Wiem ze moglabym pokombinowac ale tu sie za bardzo nie da,szukalam czegos do roboty w domu ale 90% tych firm to oszusci i sie boje a zaden z moich znajomych nic takiego nie robi.Wiem ze ludzie maja gorzej ale czlowiek czuje sie taki bezsilny i tutaj naprawde jest ciezko z praca,ludziom zabieraja mieszkania bo nie maja na kredyty,zwalniaja z firm na stalych umowach,jest coraz gorzej,zawsze mozeny wrocic do Polski i nie bedzie nam zle ale puki co staramy sie bo mi sie tu bardzo podoba,ehhh nie ma co sie uzalac nad soba :) mlodzi jestesmy,damy sobie rade :)
Cieszmy sie z tego co mamy i co jest bezcenne milosc,przyjazn,rodzina i nasze fasolinki
Ja nie czuje sie jakbym byla w ciazy i chyba sie nie doczekam brzusia,ale mi sie to wszystko dluzy,myslalam ze wezme sie za hawtowanie,przydalaby mi sie jakas serweteczka na stol do salonu hehe co robi nuda
2010-09-08 14:49
Hej dziewczyny:)
Anglea co do finansów to u mnie też kiepsko (może to Was pocieszy bo jak mówią w KUPIE siła) ja nie pracuje mam rente po tacie jakies 700zł dobrze ze mój maż ma prace ale wiecie jak jest zwalniają ciągle kogoś i taka niepewnosc jest dobijająca. Do tego do końca września muszę zapłciac kolejną ratę za studia (choc nie wiem skąd wytrzasnę 850zł) nie licząc już kredytu który co miesiąc zrzera nas dosłownie... (kredyt zaciągniety na auto którym pojeździliśmy 2 miesiace i posżło do kasacji no a płacić dalej trzeba)... Także wiecei szkoda słów noi też chodzę do lekarza na kasę chorych bo prywatnie mnie nie stac wystarczy że za dentystę musiałam ostatnio płacić...
Nastasha co do mojej "pracy" w szkole to studiuję kształcenie wczesnoszkolne noi od jutra prowadzę już samodzielnie zajęcia w klasie 3 za tydzień w 2 a potem w 1...masakra...
kasiu co do objawów ciaży to ja tak sobie ostatnio śmiem wątpic w to że w ogóle jestem w ciąży...bo kurcze nic nie widać, nic już nie boli i powiem wam ze cholernie boje się USG że tam wyjdzie pustka... wiem ze to głupie ale jakoś sama nie wiem... poza tym ostatnio dowiedziałam się od lekarza że muszę dużo leżeć na brzuchu bo mam jakieś zgięcie macicy i ryczec mi się chce...
Co do tycia to u mnie jak narazie 4 kg ale w dół:| ja się smieje ze jak tak dalej pójdzie to po porodzie będe szczuplejsza niż kiedykolwiek:P
Pozdrawiam was
2010-09-09 17:02
2010-09-10 12:02
widzę że Wy prawie wszystkie za granicą:P nie dość naszych gorzkich żali jestem chora:( zaczął się 16 tydzieńi tak myślę kiedy mój skarb kopnie... bo tak już chciałabym go poczuć:) aco do Anusi to nie martw się wydaje mi się że to normalne.. ja też się bałam w 12 tyg uSG że nic nie wyjdzie ze się pomylił że to nie jest ciąża...
jeszcze wczoraj rano jechałam naegamin wstępny nauczelnię i tu myślałam że nie dojadę:( nagle jasno przed oczami ciśnienie w mózgu się zwiększyło myślałam że umieram... nigdy tak nie miałam...
pomyślicie że jestem głupia zaczęłam myśleć o najgorszym nie mogłam głową ruszyć... i jeszcze poczułam jakby krew mi po nogach spływała myślałam że to koniec... zaczęłam się modlić W AUTOBUSIE... wiem głupie ale tak strasznie się bałam:(:( ale naszczęście po 5 Zdrowaś Mario poczułamsię lepiej ciśnienie w mózgu się zmniejszyło i widziałam normalni. nie wiem może to wswzystko przez to cholerne przeziębienie cały czas nos zatkany:( aż oddychać się nie chce.
2010-09-11 11:21
2010-09-12 18:05
Przeżyłam jakoś wtorkowe USG. Nasz skarbeczek rozwija się prawidłowo, przezierność karkowa w normie, nosek jest - a więc wszystko w jak najlepszym porządku!!!! :) Strasznie baliśmy się tego padania, ponieważ hmmm, oboje już jesteśmy "wiekowi" a wiadomo, że wiek rodziców wpływa na ryzyko wystąpienia zespołu downa. Co prawda dużo zwiększone ryzyko jest gdy kobieta skończy 35 lat, mi jeszcze do tego sporo brakuje, ale i tak byłam poddenerowana.
Muszę pochwalić za to mojego lekarza - mimo, iż badanie było na kasę przebiegło w przesympatycznej atmosferze. Lekarz wszystko mi tłumaczył i pokazywał. Koniec końców wyszło, że na fotelu siedziałam prawie 40 minut, a w tym czasie z 3 razy słyszałam bicie serduszka naszego Maleństwa :) No i mam7 minut nagrango badania na płycie (za to niestety już musiałam zapłacić, ale co tam - pamiątka jest).
Anusiu, co do wstydu - może wytłumacz sobie tak, że przed Tobą i po Tobie ci wszyscy ludzie widzieli i zobaczą jeszcze setki porodów i tak naprawdę ciężko ich zadziwić :) Ja tam się boję, że będę się darła wniebogłosy (jak to się pisze?) i że za to pielęgniarki mnie znienawidzą :) Ale co tam, o to będziemy się martwić za jakiś czas, narazie cieszmy się początkiem drugiego, ponoć najprzyjemniejszego, trymestru :)
Fajnie byłoby się z Wami spotkać, szkoda że los nas tak porozrzucał po świecie :( Z drugiej strony, cieszmy się że chociaż przez ten portal mamy ze sobą kontakt :)
2010-09-13 11:22
2010-09-13 17:32
Ja tez juz po usg i odbioru wynikow,przeziernosc karkowa malutka czyli super jak powiedziala doktor,zoltaczke jak mialam tak mam,dostalam skierowanie do nastepnego specjalisty gastro cos tam ;) takze bylo siedzenia na poczekalni 3 godz a potem porzadny spacer do nastepnego szpitala po wizyte wlasnie do niego,w sumie od 10 do 15 dobrze ze wzielam sobie jedzonko no moj J tez mi dzielnie towarzyszyl :) widzial jak maluszek bryka,kurcze bylam w szoku bo w tamtej ciazy nie widzialam nic takiego...
A teraz najwazniejsze pani doktor powiedziala ze bedzie chlopiec,wiecie myslalam o dziewczynce ale najwazniejsze zebym tym razem donosila i urodzilo sie zdrowe a tatus? wniebowziety,juz wyobraza sobie jak bedzie z nim sklejal samoloty i gral w pilke hehe
Natasha super ze jest dobrze i zeby juz tak zostalo i nasze smerfy nie dawaly nam powodow do nerwow :)
2010-09-13 18:06