Najaktywniejsze:
Komentarze
2010-12-07 10:15
Co do butelek to ja też na nie patrzyłam:) ale podobają mi się jeszcze butelki z firmy lovi:P i stwierdziłam, ze wezmę dwie avent i dwie lovi:P myslicie że to głupie? :D:D:D bo sie nie moge zdecydować:D
ostatnio uzbierałam już prkatycznie wszytskie potrzebne rzeczy dla siebie do szpitala:D Kupiłam:
- 3 koszule rozpinane na górze- do karmienia
- jeden biustonosz do karmienia (w lutym kupie jeszcze jeden bo nie wiem jak tam moje piersi będą rosnąć)
- 10 szt majteczek poporodowych (jakby mi zabrakło to mój G dokupi w między czasie jak bede leżeć w szpitalu)
- 3 paczki podpasek poporodowych bella ( w paczce jest 10 szt wiec ze sobą biorę 2 paczki a jedna na zapas zostanie w odmu)
- maść na popękane sutki bisphenol i maltan ( nie mogłam się zdecydować)
- płyn do higieny intymnej (ja mam z AA) i na wszelki wypadek szare mydło ponoc najlepsze po porodzie
- wkładki laktacyjne (z firmy j&j)
Oprócz tego mam przygotowane na wierzchu:
- szlafrok
- 3 ręczniki
- kapcie
- klapki pod prysznic
- 4 pary skarpetek
A potem spakuje jeszcze oczywiście kosmetyki najpotrzebniejsze typu grzebień pasta szczoteczka mydło w płynie (lub balsam pod prysznic) noi zapasy papieru toaletowego:D
2010-12-07 16:50
2010-12-07 17:06
2010-12-07 21:21
Dorota a jak długo karmiłaś córeczkę samą piersią? (nie chodzi mi o to, że mlekiem z piersi tylko o to, że bez użycia butelek:)) też bym wolała samą piersią, ale jak będę jeździła na uczelnię, to dzieciątko ktoś będzie musiła nakarmić, a cycusia nie zostawię ;) trochę przeraża mnie odciąganie pokarmu tak, żeby starczało na cały dzień (a właściwie dwa dni, bo zjazdy mam dwudniowe;/), ale co zrobić.
Aniu, jestem pod wrażeniem ile już kupiłaś. Ja nie mam nic z tych rzeczy (oprócz rzeczy, które masz wymienione w "uszykowanych na wierchu", ale to ma każdy w domu hehe). Kupię pewnie jakieś 2/3 tygodnie przed porodem. Jakoś wydaje mi się, że zostało jeszcze tak wiele czasu, strasznie dłuży mi się ta ciąża hehe. Owszem, jest to piękny stan, ale zdecydowanie macierzyństwo jest piękniejsze i chciałabym mieć już moją kruszynkę przy sobie :)
2010-12-08 02:02
2010-12-08 09:46
Wiecie dziewczyny ja kupiłam sobie te rzeczy tylko i wyłącznie dlatego że nie umiem oszczędzać a potem wszystko naraz nadszarpnęło by nasz budżet i to nieźle... zaczęłam od swoich rzeczy bo narazie dla mojej kruszynki nie chcę nic większego kupować- wiecie te durne przesądy, ale i tak nie mam wyjścia w tym miesiącu chce kupic ten latator i butelki. A w styczniu prawdopodobnie łóżeczko i całą pościel... W lutym kosmetyki i wózek:) tak sobie jakoś to poukładałam bo inaczej to bym nerwicy dostała:P
Ja też studiuje i dlatego potrzebuje ten laktator choć stwierdziłam, że zobacze na plan i będe musiała go jakoś dostosować bo raczej od rana do wieczora siedzieć nie będe. Moja koleżanka ze studiów rodziła w tamtym roku ok lutego i nikt potem nie robił jej problemów do czerwca bo wyraźnie powiedziała, że karmi i nie może być na wszystkich zajęciach... choć wiem, ze to zależy od wykładowców a jeszcze nie wiem z kim będe mieć w następnym semestrze:(
Damy rade:P musze tylko obrone pracy przenieść sobie na wrzesień bo raczej nie wyrobie sie na koniec maja;D
Pożyjemy zobaczymy, coraz bardziej korci mnie wyprowadzka do Anglii, jedyne co mnie trzyma tutaj to mój G*- przeciwnik wyjazdów za granice:P a mi po mału zaczyna brakować rodziny (choć od tylu lat mieszkam sama to jeszcze nigdy tak nie miałam moze to przez ciąże...)
Buziaki dla was:*
2010-12-08 23:01
Alescie naskrobaly :)
Aniu masz sie nie przejmowac waga i tak ja najwiecej przytylam i mam to w nosie,jesli tylko skarbek ma sie dobrze.Co do Twoich problemow WC to ja mam raz tak,raz tak ale za to wstyd sie przyznac straszne gazy,uroki ciazy...biore tez dodatkowo zelazo co pogarsza wizyty w toalecie no i moje okropne zgagi,ostatnio to az mi sie na wymioty zebralo i nie mialam wyjscia i wzielam almax,nie wiem czy go znacie ale to takie mleczko w saszetkach na zgage,nie dalam rady i wiem ze bedzie gorzej...ufff,czytalam w necie ze dziewczyny braly,nie pytalam gina ale chyba malenstwu nic nie bedzie,na poczatku nie mialam tylu ciazowych dolegliwosci co teraz.Do tego zaczynam miec problemy ze snem,budze sie nagle albo w nocy albo wczesnie rano calkiem wyspana ale zmeczona,Wy tez tak macie???
Odbieglam od tematu,wiesz Aniu mi pomagaja jablka (jem popoludniu i wieczorami)i czytalam tez ze jak namoczysz kilka suszonych sliwek i pare morel w wodzie i rano to wypijesz a owoce zjesz np z jogurtem,nie wiem ale slyszalam ze suszone sliwki pomagaja
Co do buteleczek to mi najbardziej podobaja sie te z Aventu,sa siliconowe (niby dopoki dziecku nie urosna zabki sa lepsze od kauczukowych) i zapobiegaja kolkom,myslalam kupic po dwa (125 ml i 260) i smoczki tez z Aventu ale jak bedzie to zobaczymy jak juz bede kupowac,sa drozsze choc mozna dostac i zestaw dla noworodka...wolalabym karmic piersia ale nigdy nie wiadomo a buteleczki sie przydadza,nawet jak bedzie wieksze np do wody czy soczkow.
Sluchajcie ja jeszcze tez nic nie kupilam,jak juz pisalam czekam bo mam dostac jeszcze sporo rzeczy no i czekam na te przeceny...zrobilam liste zeby byc swiadoma i rozgladac sie bo same wiecie ile jest firm,producentow,produktow itd.
Dorotko trzymam kciuki za Laure,musi byc swietna szkola a nigdy nie mowilas ze masz corke z artystyczna dusza.
Konkurencja spora ale miejmy nadzieje ze jej sie uda!!!
Pati dzieki za studniowkowe zyczenia,nawet nie zwrocilam uwagi,dlatego ze u mnie suwaczek idzie tygodniami...skonczylam 26,zaczynam 27 i jeszcze 13!!!
Spokojnej nocki dziewczyny,mnie juz zaczyna zgaga meczyc...i tak co noc :(
2010-12-09 09:00
Ojej, z tym snem też mam problemy :/ wstaję w nocy siusiu i tak już potem nie śpię z 2godziny. Albo przebudzę się o 5/6 i nie mogę spać. Dla mnie jest to masakra, bo potem w południe nie kontaktuję i muszę się zdrzemnąć :/
Idę dzisiaj zobaczyć "na żywo" wózki, które sobie wyszukałam na allegro. Porównam ceny, ajk się prowadzi i faktyczny wizualny wygląd (wiadomo- zdjęcie w necie zależy od monitora, oświetlenia itd.). Na szczęście ostateczny wybór mój D. pozostawił mnie ;)
Gdzieś od 4 miesiąca ciąży staram się odżywiać zdrowo, ale przez ostatnie 2 dni z powodu kompletnego braku czasu byłam zdana na to, co zrobiła mama (która lubi tłustą kuchnię, niestety) lub co można kupić szybkiego. No, i stało się- dzisiaj rano obudziłam się z ogromną zgagą (po raz pierwszy mam ją w ciąży) i ogólnie czuję się ociężała, jest mi niedobrze, jestem jakaś wzdęta :/ i wiecie co, dopiero teraz doceniam zdrową kuchnię. Czasem brakowało mi np. ciężkiego sosu do ziemniaków, ale teraz już wiem, że zdecydowanie lekka kuchnia jest dla mnie :)
Wracając do tego karmienia. Dorota dała mi do myślenia. W końcu nie jestem w stanie przewidzieć, czy moje dziecko będzie niejadkiem, czy wręcz przeciwnie. Jakoś będę musiała kombinować, żeby na zajęciach być jak najkrócej. Mam nadzieję, że pójdą mi na rękę!!
Już się nie mogę doczekać stycznia i moich pierwszych zakupów :)))))
Buziaczki dziewczyny!!
Gratulacje dla ANi z okazji STUDNIÓWKI:**
2010-12-09 10:57
Dziękuje Pati za życzonka:) choć w sumie z ostatniego USG wynika że studniówkę miałam 10 dni temu:D ach te terminy...
Ja Kasiu też mam zgage ale to przez ten chory pecherzyk żółciowy:( Poza tym byłam dziś u endokrynologa i oprócz jodu na tarczyce musze brac jeszcze jakieś tabletki, bo jest ryzyko porodu przedwczesnego:( teraz czytałam jeszcze na necie ze jak ma się niedoczynność to powinno się mieć cesarke, ale lekarz mi nic o tym nie mówił więc narazie nie będe sie tym martwić w lutym mam jeszcze wizytę to sie dopytam wszytskiego co do porodu:P
Ja już mam wózek upatrzony szaro-różowy:D ale mój G* mówi że ten różowy to dla niego obciach będzie- on nie lub tego koloru a ja od zawsze wszystkie rzeczy miałam różowe a teraz jeszcze jest prawdopodobieństwo córci więc chyba mnie rozumiecie:P
Patrycja ja tez mam nadzieję, że jakoś pójda nam na ręke ze studiami:P
Dorotko nie wiedziałam, ze masz córke- nastolatkę myslałam że z jakieś 5 latek ma:P ale gafe strzeliłam... Oczywiscie ja też trzymam za nią kciuki musi się udać:)
POZDARWIAM WAS SERDECZNIE dzięki że jesteście jakoś razem-raźniej:P
2010-12-09 18:33
Ja mam zgage poprostu po wszystkim,przychodzi popoludnie-wieczor i sie zaczyna,sa dni ze jest lzejsza a sa ze nie daje rady,jem malutko i czesto i tak nic nie daje a czytalam ze branie zelaza pogarsza zgage i zatwardzenia,kurcze tak to jest z lekami,na jedno pomagaja a inne szkodza...
Mi jest ciezko zalozyc sobie te obciskujace rajstopy i chcialam sobie zrobic stopy ale ledwo siegnelam do paznokci,nie wiem kto bedzie mi obcinal paznokcie bo ja juz nie daje rady ;) hehe
Dziewczyny,moj ukochany mnie opuszcze...na szczescie jedzie do pracy (bo jak narazie obydwoje na zasilku) zeby troszke zarobic no i oszczedzic ale do Francji...Z Madrytu do Francji.
Zostane sama,bedzie przylatywal ale porod chyba spedze z mama (juz jej oznajmilam ze musi przyjechac i zostac ze mna pare miesiecy,bo bede sama)...J wyjezdza juz 27 grudnia,sylwka tez spedze sama...dopiero co sie przeprowadzilismy i tutaj nie znam nikogo.Nawet sie upic nie bede mogla w samotnosci ;).
Wyboru nie mamy