Najaktywniejsze:
Komentarze
2011-06-20 09:19
Aniu moja kolezanka leciala ze swoja corcia do Polski jak ta miala 3 tyg i nie bylo zadnego problemu,tylko troszke sie zmachala...stewardesy napewno ci pomoga i popros o miejsce gdzie Tobie i dziecku bedzie wygodniej i zapytaj dokladnie o wozek
Co do rozszerzania diety niemowlaka to dawniej dawali zupki kolo 2 m-cy...ja malemu do wieczornej butli dodaje juz od tyg 1 miarke kaszki dla alergikow,bo dalej czekamy na badania i nie wiem co i czy mu cos naprawde jest,bo widzialam ze byl nie nasycony samym mleczkiem i jak narazie jest dobrze (kaszka od 4 m-ca)
Na rynku jest sporo produktow,zwlaszcza w Polsce :) dla dzieci od 4 m-ca,probujcie...i jak dacie tydzien wczesniej to naprawde sie nic nie stanie,ja malemu mam zamiar dac marchewke gotowana pozniej jabluszko,ciekawi mnie soczek z marchewki czy jabluszka naturalny,mam sokowirowke i chcialabym malemu dawac sok nauralny ale wlasnie jeszcze nie doczytalam od kiedy wolno
zaczne od warzyw bo podobno lepiej zeby sie dziecko nie przyzwyczajalo najpierw do slodkiego i jak bede widziala ze lubi i ladnie je to dostanie jabluszko
Aniu Twoja corcia z poczatku moze zje lyzeczke albo i dwie albo wcale,zalezy jak jej bedzie smakowac ale dla niemowlakow nie jest to tak pozywne jak mleko...tak czy inaczej nie licz ze zje caly sloiczek i nie bedzie glodna (te poczatkowe sloiczki nie maja ani mleka m ani nic specjalnego i dziecko sie tym tak nie najada jak mlekiem czy kaszka i po pierwszych probach trzeba podac dziecku mleczko no i robic to bardz stopniowo i cierpliwie)
Pierwsze proby robic w domu i na spokojnie i w porze obiadu i jak dziecko nie jest bardzo glodne
Radze Ci zebys troszke poczytala o urozmaicaniu diety niemowlakom,pomoze Ci...ja kupilam dwie ksiazki z przepisami i teraz szukam jakiejs wlasnie o tym jak rozszerzac diete maluszkom,moze mama mi cos przywiezie,jak tutaj nie znajde
Dlatego nie polecam Ci dawania dziecku na lotnisku czy w samolocie sloiczkow bo i tak podejrzewam ze bedziesz musiala ja dokarmic
Cristian nauczyl sie podnosic glowke :) a teraz wklada sobie raczke do buzi i dzialselkami gryzie paluszki,patrzylam czy to nie zabki,troszke jeszcze za wczesnie
Sama nie bardzo rozumiem jak to jest z tymi miesiacami ale to bedzie jak u nas z latami w urodziny konczysz a dzien po zaczynasz,no nie? albo z miesiacami w ciazy...chodzi tu o wiek skonczony czyli od ukonczenia np 4 m-ca
2011-06-20 11:01
2011-06-20 22:34
Aniu, Lenka ma skończone 3 miesiące, więc leci jej 4 miesiąc. Ale coś ponad mleczko podaje się PO 4. miesiącu, więc kiedy Lenka będzie miała skończone 4 miesiac i będzie leciał 5 miesiąc (np. będzie miała 4 miesiące i 2 dni- na suwaczku będziesz widziała). Teoretycznie słoiczek można podawać w dniu, w którym dziecko kończy 4 miesiące, ale ja podam z tydzień wcześniej (dla wyjaśnie dla Ani :) będzie wtedy miała na suwaczku 3 miesiące 3 tygodnie -minimum, wcześniej nie podam). Mam nadzieję, ze nieco rozjaśniłam sprawę :)
co do lotu- nie pomogę, bo się nie znam :(
a wracając do słoiczków...tak jak mówi Kasia na początku to nie będzie stały posiłek tylko próbowanie nowych smaków, czyli po parę łyżeczek, wiec mleczko Was chyba nie ominie :(
2011-06-21 09:06
Maice racje nie ma sensu brać słoika do samolotu bo i tak na początku nie będzie jadła tylko pewnie połowe wypluje itp:D więc zostaje dalej mleko... a musze Wam powiedzieć że nagle mój pokarm zaczął Lence wystarczać więc znowu karmie piersią ale dziwnie... mam nadzieje że będzie tak do sierpnia bo w sumie na lotnisku będzie wygodniej iść do tolaety i ją nakarmić... ale mówie mam stresa przed tym lotem a lece dopiero 27 lipca a już tak się martwie o wszytsko...
Pati dzięki za wyjaśnienie już rozumiem:D
2011-06-21 20:37
2011-06-22 09:25
2011-06-22 18:19
2011-06-23 08:48
2011-06-24 00:09
hehe to dobrze Aniu,napewno nic nie bedzie naszym maluszkom ale wlasnie trzeba je powolutku przyzwyczajac...
wiecie ja dzis patrzylam na sloiczki dla dzieci od 4 m-cy a tam same mieszanki,rozne rodzje warzyw,inne kilka owocow i nie kupilam,bede powolutku dawala maluszkowi jedno warzywko,jedego owocka i sama bede robila.chcialam oszczedzic sobie roboty ale sie nie da ;) powolutku...nasze dzieciatka musza nauczyc sie jesc i nie ma co sie spieszyc
Wiesz o co chodzi Aniu zeby nauczuc maluszka jesc wszystko a to zajmuje czas i wprowadzac pokarmy jedno smakowe...marchewka pozniej jabluszko poniej marchewka z ziemnaczkiem,pozniej..to wszystko co moga jesc nasz maluszki ale osobno i polecam Wam dodawac do warzyw,zupek i przecierkow miesnych troszke naturalnej oliwy z oliwek,tutaj mowia na nia czyste zloto i maja racje i ja zamiast jakiegos sztucznego masla dodam oliwy z oliwek
Aniu nie mysl sobie ze ja taka co to rozumy pozjadala ;) sama nie wiem co robic,duzo czytam ale to i tak za malo,czesto sie zastanawiam,i co tu dalej robic,jak postapic,co mu dac,widzisz ja juz mu daje do mleczka kaszke ale co dalej,szukam jakiejs dobrej ksiazki ale...jutro dam synkowi marchewke,zobaczymy jak zareaguje :)
2011-06-24 08:32
Kochana Kasiu ja tak nie mysle że pozjadałaś rozumy i ciesze się bardzo jak piszesz o tym wszystkim bo ja nie mam czasu na czytanie zajęta jestem ostatnio tymi badaniami do pracy no a przede wszystkim Lenką bo coś jej się dowidziało znowu nie śpi po nocach marudna jakaś ciagle trzyma piąstki w buzi i jakby gryzła je bo nie ssie tak dziwnie troszkę...
Dobrze że napisałaś że najpierw jednoskładnikowe rzeczy np marchewka potem jabłuszko itd. Jak będziesz mieć jeszcze jakieś wskazówki to z miłą chęcią poczytam więc czekam na dalsze info od Ciebie.
Dorotka chyba strasznie zajęta bo już nas nie odwiedza:( szkoda bo bardzo ją polubiłam... ale też ją rozumiem:)
Ostatnio mam doła bo nie chce mieszkać w Polsce:( masakra jakać deprecha mnie dopada....