Hahaha padłam. Ja też kilka slyszalam - jak patrzy się przez judasza w ciąży to dziecko będzie miało zeza - nie nosić naszyjnikow itp. bo dziecko będzie owiniete pepowina Najlepiej nas zamknąć w piwnicy do porodu :D hahaha

Nie no bez przesady! Ja to mam jazdy z teściową ! Ryje mi beret tzn ryła bo się wkurzyłam i powiedziałam co myślę! Ciglemi coś gadała zwracała uwagę nonstop! Nie krzyw się (czyli nie rób min ) nie przechodź pod sznurkami nie zaglądaj przez dziurkę od klucza albo do butelki. Nie oglądaj strasznych film,ow kiedyś nie wytrzymałam i powiedziłam jej żeby mnie nie straszyła bo za każdym razem robie coś nie tak i jestem wystraszona, że w końcu moje dziecko będzie jakimś obcym....No skoro już tykle przesądółw złamałam....masakra mam po prostu dość! Od tej pory nie zwróciła mi uwagi na nic. Ja jej mówie, że nie wierze a ona mi mówi, że to moja sprawa i jeszcze zobacze....No jak żyć ! No jak żyć dziewczyny! A i oczywiście już płeć zna bo jakoś mi kazała ręce pokazać i w jakiś tam sposób pokazałam i że niby chłopak a i oczywiście ze względu na wygląd....No ale się skończyło na szczęście ! Macie rację trzeba się ogarnąć i nie słuchać nikogo! USG mam 22.02. i jak będzie ok to mam to gdzieś jadę coś zakupić !!!!

http://allegro.pl/bebetto-2017-wozek-vulcano-3w1-fotelik-gratis-i6653480489.html

Bardzo mi się podobają takie wózki a wasze typy to???? 

Co sądzicie?

Nie czytałam na razie nic. Strasznie mi się podoba. Ciekawe jak z tymi opiniami właśnie...

Wiecie mnie straszyli zabobonami w pierwszej ciąży. I wyobraźcie sobie ze dziewczyna w moim wieku takich głupot mi nagadała ze ja dwa dni płakałam bo się bałam. I kobietka w pracy taka po 50tce wytłumaczyła mi o co chodzi i ze to takie gadanie. Teraz jak ktoś mi cos próbuje mówić to śmieje się w głos i mówię żeby się zamknęli bo teraz to ja mądrzejsza o jedno dziecko jestem :D

No Sasetka powiem Ci ze wózek fajny i cena korzystna :) a taki miętowy bajka :D a co do wyprawki ja bym powoli zaczynała kompletować. W pierwszej ciąży zaczęłam po 30 tygodniu i jak pomyśle ile ja na raz wydawalam... ale wtedy to ja bogacz byłam xD bo ładnie ZUS mi średnia wyliczył i dostawałam po 2500 wypłaty xD i większość zamawiałam przez neta, ciuszki kosmetyki i wszystko praktycznie. Rożek łóżeczko wózek wsio. Starcjonarnie do ja pampersy kupilam tylko :D i dla siebie koszula i stanik.

I nie było problemów z wózkiem łóżeczniem itd jeśli chodzi o internet? Bo się właśnie zastanwiam czy w sklepie stacjonarnym kupić czy przez net. no ten wózek mnie po prostu zauroczył. Pasuje i dla dziewczynki i dla chłopca....tylko boje się, że się rozczaruje jak przyjdzie i co wtedy. Bo wiadomo w sklepie widzisz gotowy produkt a tu tylko fota...

Saszetka siostra ma ten super zwrotny ja się zastanawiam między bebetto a x- laserem a na którym mieszkam piętrze bo jedyne co mnie martwi to waga

No ja na szczęście mieszkam w domu jednorodzinnym bez schodów więc waga to dla mnie jest ważna ale nie tak jak np dla Ciebie. 

Ja wszystkie zakupy robię praktycznie przez internet :D z większych rzeczy które kupiłam w czasie moich szopingowych szaleństw to: wózek, fotelik samochodowy taki zaraz po nosidełku, łóżeczko, "doroślejsze" łóżko dla niunia, wózek 3w1, lodówkę, piekarnik, pralkę, umywalkę do wc, części do samochodu, wielko gabarytowe zabawki :D naprawdę nie ma w tym nic strasznego :) należy sprawdzić dokładnie opis produktu czy Ci wszystko odpowiada (zawsze czytam dokładnie) No i sprawdzam opinie sprzedawcy, jak ma tam 500 pozytywów a z 10 negatywów to nie ma się co bać :) i zwracam uwage na przesyłkę, wszystko zazwyczaj biorę kurierem, albo pocztexem ale to te mniejsze rzeczy żeby listonosz się nie zapłakał xD