Klub: Mamuski przed i po cieciu cesarskim

« Powrót do listy klubów
Brak opisu

Najaktywniejsze:

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
witam was mamusie:) ja tez jestem po cc;dla mnie byl to szok, nastawialam sie tylko na porod naturalny a jednak los wybral inaczej,najwazniejsze ze wszystko dobrze sie skonczylo i jestem mama slicznego i zdrowego synka:) dzisiaj jestem prawie 4 m-ce po cieciu i czuje sie dobrze, rana zagojona tylko jeszcze zostal obwisly brzuch no i rozstepy:( z perspektywy czasu mysle ze cesarka nie jest wcale taka straszna i juz prawie o niej zapomnialam- jedynie co mnie dreczy to to ze czuje sie taka nie spelniona matka poniewaz nie do konca wydalam na swiat swoje dziecko;/ czuje sie przez to troszke gorsza i jest mi dziwnie wymawiac slowo "urodzilam"czy wy tez tak macie? coz mam nadzieje ze nadrobie to miloscia do mojego dziecka:) fajny pomysl z tym klubem mam nadzieje ze bedzie tu mozna porozmawiac o swoich przezyciach zwiazanych z cesarskim cieciem, lub pomoc mamom ktore na takie rozwiazanie czekaja no i najwazniejsze licze na to ze bedzie tu mozna znalezc wsparcie:)dziekuje ariska za wspanialy pomysl zalozenia tego klubu;pozdrawiam was przyszle i obecne mamusie:*
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

witam, ja bardzo chciałam rodzic naturalnie oczywiscie z mężem, ale cóż skonczyło sie cc (zagrażająca zamartwica wewnątrzmaciczna płodu) rozwarcie miałam 10cm ale mały nie wchodził w kanał rodny. cc wspominam jak wybawienie i ucieczkę przed zbliżającą sie śmiercią(moze brzmi to tragicznie ale własnie tak sie czułam, jakbym miała zaraz zejsc z tego świata). dochodzenie do siebie po cc  nie było łatwe ale w porównaniu z tym co przezyłam za nim zobaczyłam synka, to wstanie z łóżka to pikus. teraz też bede miała cc, ale to juz na własne życzenie, ang3la moze masz i racje jesli chodzi o spełnienie sie jako rodzicielka, ale ja drugi raz nie chce tego samego przezywac.

mamy ktore, jeszcze nie rodziły a mają zaplanowaną cesarke:

każda kobieta przechodzi to inaczej, ale jesli was to przeraża to pragne uspokoic bo to naprawde nic strasznego, ale jesli macie wybór czy narkoza ogólna czy znieczulenie w kregosłup to wybierzcie to drugie, bo widok dzieciątka po narodzinach jest naprawde wspaniały.

pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwciia
Ja o tym że będę rodzić przez CC wiedziałam od 30 tyg. Położenie miednicowe mojej laleczki i zero szans że się przekręci. A sam porod wspominam z uśmiechem na ustach!! Wiedziałam którego dnia urodzę i byłam bardzo nakręcona od samego rana:-) Na dodatek miałam najlepszy zespół lekarzy,pielęgniarek!! Byli cudowni!! lekarza który mnie operowal na nic bym nie zamienila. Na sali same smiechy!!  Lekarz tak rozbawiał caly zespól i mnie też. Śpiewal piosenki;-) żałuję tylko że moj mąż nie mógł być przy mnie,ale był pod sala operacyjną i naszą córeczkę zobaczyl pare minut po porodzie:-) Jak dla mnie Cesarka to mile wspomnienie. Corcia szybko przyszla na świat, ja sama dobrze po operacji wrocilam do siebie. jutro minie 3 tyg a ja jestem w świetnej formie. Nic nie boli i rana ładnie się zabliznila. Każdej przyszłej mamusi ktora boi się CC chętnie udziele paru rad. Co prawda pierwsza doba po byla koszmarna-straszny ból ale ruszalam się lepiej niż dziewczyny po naturalnym. A dzidzia jest warta calego świata!! Patrząc w piękne oczka dziecka zapomina sie o bólu i calej reszcie:-) i tak jak anja polecam znieczulenie w kręgoslup-dostaje się dzidziusia do wycałowania i jest się świadomym wszystkiego do okola.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska
Witam mamuski,zazdroszcze tym juz po wszystkim:) Ja 9 sierpnia bede miec 3 cc,kurcze dwie poprzednie mialm znieczulenie w kregoslup,bylo to w Polsce,teraz mieszkam w Niemchech,mam takiego stracha jak cholera:) zastanawiam sie nad znieczuleniem ogolnym:) nie tylko przez tego stracha ale przez to ze po drugiej cc mialam straszny bol kregoslupa przez 3 m-ce.Sylwciia masz przeslodka coreczke,Ang3la dlaczego czujesz sie niedowartosciowana tylko dlatego ze urodzilas przez cc?kurcze a kto nosil to szczescie przez 9 miesiecy?ja rodzialam dwa razy przez cc i jestem przeszczcesliwa mauska i nigdy nawet nie pomyslabym w ten sposob,co za roznica jak,wazne ze to wlasnie my dalismy zycie takiemu szczesciu:)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwciia
Uważam tak jak Ariska-to w jakisposob na świat przyszły nasze dzieci nie czyni nas gorszymi. Ja jestem w pelni dowartościowana-dałam zycie (z pomoca męża:-),nosiłam pod sercem i teraz też dajejej zyć karmiąc piersią. Opiekujemy się naszymi szkrabami,dajemy miłośc i poczucie bezpieczeństwa a to najważniejsze!! Co do znieczulenia ogólnego-to widzialam dziewczyny jak wyjeżdzaly z bloku operacyjnego i jak dochodziły do siebie-ja bym się nie zdecydowała na takie znieczulenie.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska
Sylwiia napisz cos wiecej o tym ogolnym znieczuleniu,cos taka tajemnicza?:))
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwciia
Ja mialm w kręgoslup. i wszystko pamiętam. dzien przed moja CC widziałam jak koleżanka z OCP wyjezdza z sali po znieczuleniu ogolnym. Aż się popłakalam i wystraszyłam wtedy cesarki. Jola byla blada,nie przytomna wyglądala nie fajnie. pare godzin minelo a ja juz ją odwiedzilam i rozmawiałam bylo ok. Tyle że ona nic nie pamiętala z porodu. Czułe się dobrze(jak to po CC) Jedyne co to po ogolnym dłużej dochodzi się do siebie. Glowa musi"wytrzeżwieć".
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna90
Czesc dziewczyny:) ja miałam cc poł roku temu, ze wzgledu na to ze byłam w ciazy blizniaczej, cesarke miałam "zaplanowana" wiedziałam od samego poczatku ze bede miala cc, ale nie wiedziałam kiedy. Znieczulenie miałam w kregosłup, ale miałam stracha przed cieciem, masakra.. Pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katarzyna90
Czesc dziewczyny:) ja miałam cc poł roku temu, ze wzgledu na to ze byłam w ciazy blizniaczej, cesarke miałam "zaplanowana" wiedziałam od samego poczatku ze bede miala cc, ale nie wiedziałam kiedy. Znieczulenie miałam w kregosłup, ale miałam stracha przed cieciem, masakra.. Pozdrawiam
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ariska
Witaj Katarzyna:) Kurcze stracha mialas przed cieciem a wyobraz sobie ze juz dwie cc przeszla i nie balam sie tak jak teraz:) Za 5 dni mam termin,czyli 9.08.normalnie stracha mam ze szok:) Ogonie ciesza sie ze bedzie juz po wszystkim,ze w koncu przytule malenstwo ale ten strach:) staram sie nie myslec ale to tak nie idzie:) Pozdrawiam wszystkie klubowiczki:)