Z Międzylesia jest mój lekarz prowadzący i mówi, że tam nie można. W Św. Zofii też się dowiadywałam - tylko I faza w wodzie... ale to przecież powinno być standardem!

A to co znalazłam na innym forum:
"jestem mama trojki dzieci dwoje z nich rodzilam na jaczewskiego superrr jestem bardzo zadowolona (...) natomiast krasnicka okrzyczana i przereklamowana porod w wodzie tylko fikcja sala porodu rodzinnego za bagatelna"

Myślałam, że na Żelaznej mają wannę.
Ja rodziłam na Karowej, polecam. Ale wanny chyba nie ma.

Co do tego koła to ja bym nie chciała. Zanim zaczęło się parcie to leżałam i mogłam zmieniać pozycje, a na tym kole to jak się w ogóle poruszyć? Do tego u mnie był też etap parcia w pozycji na boku, za chwilę znowu na plecy, myślę, że na zwykłym łóżku porodowym jest łatwiej dobrać sobie odpowienią pozycję.

Przemyśl jeszcze ten poród w wodzie bo gdzieś na forum czytałam że po I fazie i tak kobiety z tej wody rezygnują.

Moja siostra rodziła w wodzie, ale w Krakowie. Jest bardzo zadowolona i nie wyobraża sobie inaczej ;) Dlatego jestem zachęcona i właśnie chciałam żeby dziecko urodziło się do wody a nie poza nią. To że szpital ma wannę, nie znaczy, że z niej korzysta.

W tej chwili dzwoniłam na Żelazną. Na dzień dzisiejszy można rodzić w wodzie w II fazie, ostatnio jak dzwoniłam to nie można było i nie wiadomo jak będzie w grudniu. Tendencję jak widzę się zmieniają. Pozostaje mi liczyć na szczęście...
Pani z którą rozmawiałam była bardzo niemiła i powiedziała, że jeśli nie prowadzę u nich ciąży to nie mam co liczyć, że u nich urodzę...

Fakt. To temat o kole a nie o porodzie w wodzie. Ale jakoś tak wyszło ;) Trzeba się zastanowić nad różnymi wariantami :P

Na Kraśnickich rodzi się w wodzie, ale pod warunkiem, że nie jesteś pierworódką. Jeśli tak to pozwolą Ci tylko na I fazę porodu, chyba, że będziesz miała swoją położną. Ale tak jest wszędzie, pierworódki nie rodzą w wodzie. Pewnie autorka wypowiedzi miała pierwszy poród na Kraśnickich, a potem zawiedziona przeniosła się na Jaczewskiego, bo jeśli jest taka zadowolona z Jaczewskiego, to na odwrót nie mogło być.

W sumie pierwszy raz słyszę o tych pierworódkach. Moja siostra, która rodziła w Krakowie, rodziła do wody swoje pierwsze i jak dotąd jedyne dziecko.

W Babka Medika koło Arkadii pracują lekarze z Żelaznej. Może idź na wizytę do dr Zioło i z nim pogadaj. Może jak zmienisz lekarza prowadzącego właśnie na niego to ci załatwi tą wannę. Wizyta z USG 150zł, chyba 3D było w cenie. Ale trzeba umówić się na USG, a nie zwykłą wizytę bo przecież przy okazji USG i tak można obgadać inne sprawy.

zosia100, mi położna mówiła, że pierworódki nie mogą do wody i na necie o tym czytałam...

@izzy, pierwsze słyszę, że pierworódki nie mogą do wody.

A koło... no cóż... chyba nie czułabym się jednak w tym zbyt dobrze. Wszelkie pozycje można przyjąć bez tego, a to chyba tylko ma ułatwić personelowi, żeby podejść i przyjąć dziecko bez schylania się :>

Jeżeli jeszcze nie wybrałaś szpitala to może warto też pod uwagę wziąć to: http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=434&Itemid=121