« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
20latka
20latka

2010-04-05 14:30

|

Uwagi i opinie

kościół rzymsko-katolicki a ciąża

Witam,nie wiem jak określić swoje pytanie, dlatego najlepszym sposobem będzie przedstawienie mojej historii... Wiec jak wiadomo jestem w ciąży:)Z partnerem na ten rok zdecydowaliśmy się jedynie na ślub cywilny dopiero w przyszłym roku na kościelny. Wszystko było by w porządku gdyby nie wścibska rodzina mojego ojca, która za każdym razem mnie krytykują. Wczoraj przy rodzinnym spotkaniu wyjechali z tekstem, że ksiądz nie ochrzci nam dziecka bo nie uznaje cywilnego, że ja to już od razu od poczęcia dzidzi zostałam "wyklęta-potępiona" przez kościół.
No i co Wy o tym sądzicie????

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgos

 Znam kilka par ktore nie maja zadnego slubu i ksiadz bez problemu chrzcil im dzieci..wiec mysle ze to zalezy tylko i wylacznie na jakiego ksiedza trafimy. Ja tez z moim E nie mamy slubu i planujemy dopiero na przyszly rok wiec bede miala podobna sytuacje z chrztem. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
claire1983

My mamy chyba jeszcze gorzej bo mój partner miał już ślub kościelny, rozwiódł się cywilnie około 4 lata temu ale wg kościola to nadal ma żonę. Ja mimo że urodzę mu dziecko nie mogę nigdy  zostać jego żoną. Nie możemy też przystąpić do komunii bo żyjemy w grzechu a na rozwód kościelny czeka się latami. Kościół nas nie uznaje, nie dostalibyśmy ani rozgrzeszenia ani komunii. Moje dziecko również będzie miało problem z chrztem. W ogóle byliśmy już u dwuch księży i każdy jest przeciwny naszemu związkowi i mojej ciąży. Nawet tego nie skomentuję :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25

przepraszam za słownictwo. kochana każ im się piedolnąć w czoło i nie słuchaj wogole co mówia. Ciesz się najpiękniejszym okresem w życiu kobiety :) każdej... poślubionej czy nie ;)))

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Ja bym po chrzescijansku odpowiedziala: "Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem". Powinno zamknac im jadaczki :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sheherezada

straszne, ze rodzina wywiera jakakolwiek [presje...ja zyje w zwiazku partnerskim, ktory jest naszym wspolnym wyborem, jakos nie krecanas sluby;) tez martwie sie o chrzest, ale  rodzice jedni i drudzy powiedzieli nam, ze nie ma o co...nasz wybori beda zawsze za nami a w  21 wieku napewno nam ochrzcza malenstwo...oni juz tego dopilnuja...wiec tez sie nie martw, napewno znajdziecie jakiegos ksiedza, ktory sie wami zajmie..przeciez dziecko nie jest niczemu winne;)

zycze powodzenia i serdecznie pozdrawiam ;)

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
icaria

No dokładnie... że też przeproszę za wulgaryzmy- JEBAĆ to. i nie przejmować się zbytnio- wszystko ci się poukłada, nawet ten chrzest;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika

Ja z własnego doświadczenia powiem tak: płacisz i masz. Za ślub, za chrzest, za pogrzeb, za wzystko trzeba płacić. Jak byłam z mężem załatwiać sprawy ślubu to wyjął cały cennik. Byłam w szoku, a przecież jest co łaska. Ehe, co łaska byle nie mniej niż 700 zł. Taka polityka, a niby dlaczego jeżdżą takimi samochodami???

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
serducho

my też mamy tylko ślub cywilny, a dziecko ochrzcili nam bez problemu, chociaż proboszcz w naszym kościele taki sobie. No ale bywa. Kosciół moja droga ma obowiązek ochrzcić ci dziecko bez wzgledu na to czy jestes matką samotnie wychowujacą dziecko czy żyjecie w konkubinacie, czy macie tylko slub cywilny. chociaz ksiadz z ktorym jestesmy zaprzyjaznieni mowi ze kosciolowi najtrudniej jest zrozumiec sytuacje tylko slubu cywilnego. my jak bylismy zalatwiac chrzest powiedzielismy ze planujemy slub koscielny ale jeszcze nie teraz. i uszanowali to. A co do rodziny to olej ich bo nie warto sie denerwować. O takich ludziach mysle ze chca byc wielkimi katolikami a tak naprawde gówno się znają, i ksiezy uważają za bóstwo, ale to juz inna historia.! Takze kochana jezeli tylko masz ochote ochrzcic dziecko nie rezygnuj z tego przez nieudolną rodzinkę, allbo przez jakiegos księdza, fanatycznie zapatrzonego, i nie do konca rozumiejacego prawo kościoła, tylo domagaj się swojego!! życzę powodzenia i wytrwałości. i samych pieknych chwil z maleństwem :)) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aleksa1989

Udzielenie chrztu jest obowiązkiem księdza, nie może go nikomu odmówić!!! A co do ślubu itd to ja też jestem w sumie panną w ciąży:) No i na razie to się nie zmieni. I nawet moi strasznie pobożni rodzice nie maja z tym żadnego problemu. Jestem dorosła i to moja sprawa. A rodzince Twojego ojca możesz dać pismo święte i niech sobie poczytają jak do Jezusa przyprowadzili kobietę która cudzołożyła. Na pewno wiesz o który tekst mi chodzi. Jezus powiedział im że niech ukamienują ją ci którzy są bez grzechu. No i nikt nie rzucił nawet małego kamyczka. I to powinno im zamknąć gęby:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiooola21

My z mężem tez mamy slub tylko cywilny i ksiadz ochrzcił nam dziecko, głupich tekstów sie nasłuchałam od cholery!!! ale nam ochrzcił...

To wszystko zalezy od proboszcza!

Przez te jego głupie teksty tak się zniechęciłam do kościoła że juz chyba mnie tam nikt nie zobaczy, co to za ksiądz który na pytanie czy zrobi nam specjalna mszę na chrzest i rocznice smierci dziadka i mojego chrzesniaka mówi że nie zrobi bo my juz u niego jesteśmy przegrani, że bedziemy sie teraz wstydzić w kościele ze bez slubu kościelnego jesteśmy, pytał dlaczego nie mamy koscielnego to mówilismy ze z braku pieniędzy to on powiedział ze powie to w kościele na chrzcie (ale nie powiedział)

mówilismy że ślub kościelny weźmiemy za rok to on powiedział "za rok? to R.znowu się zapomni i kolejne dziecko bedzie, nie myślcie że wam ochrzczę.....takiego!"

o mnie powiedział ze z jakiej ja parafii przyszłam bo tu u niego to sami porządni i  że tylko ci co przychodza to opinie psują, a jak już miałam taka minę jakbym go chciała zabic to powiedział  że nie mam na niego patrzeć z taką miłoscia bo on już jest na to za stary!!!

 

aha i jak kazał na spotkanie przyjść z mężem to nie mówił MĄŻ tylko SPRAWCA TEJ CIĄŻY!

 

CO WY NA TO???????????????