mój synuś-przenoszony 2 dni.pewnie i siedział by tam dłużej,ale z powodu sączenia wód poród mi wywołali

według mnie to bzdura ze chłopcy prawie zawsze rodza sie po terminie a dziewczynki nie ale kazdy ma swoje zdanie ;)

Hmm...ja Szymka przenosiłam 6 dni...i pewnie byloby dluzej (bo jakoś nie śpieszyło mu się na ten świat) ale poród wywolany - bo mialam wysokie cisnienie na koniec ;]

ja moja pierwsza corke urodzilam w 42 tyg a druga 3 dni po terminie

nie. siostra przenosiła córeczkę. i w szpitalu leżałam z dziewczynami po terminie i rodziły dziewczynki

Eee...tam- mojemu Synkowi znudziło się siedzieć w brzuszku jak zaczęło Mu się robić coraz bardziej ciasno i tak wyszedł dokładnie miesiąc wcześniej...
A jak byłam w szpitalu były też dziewczynki po terminie- nie ma reguły.

A ja gdzies tam w to wieze, chociaz oczywiscie nie traktuje tego jako regule.W wiekszosci mamami chlopcow slysze o przenoszeniu, a dziewczynek znacznie mniej.Statystycznie tez wczesniakow wiecej jest malutkich dam niz miniaturowych mezczyzn ;D

Sama urodzilam w 42tc oczywiscie facecika :) A i porod byl wywolywany.

synka zaczełam rodzić w dniu terminu z usg , tydzien przed terminem z OM .

Nie sadze, aby to plec miala tu cos do tego, jak uparte jest dziecko. Ja swoje obydwie starsze takze przenosilam. Starsza o 2 dni, srednia o 6. Najmlodsza urodzila sie dniu terminu porodu.

Czytalam na ten temat i z roznych badan wynikalo, ze jest to raczej powiazane z wydzielaniem pewnego hormonu z rodziny kortyzonow przez mozg i tak np. kobiety, ktore tego hormonu maja nadmiar - maja przedwczesne porody (chociaz wiadomo, ze na przedwczesne porody ma wplyw tez masa innych rzeczy, jak np. nieleczone infekcje itp.) a te, ktore maja jego niedobor - przenosza ciaze poza termin. Czesto tez jest tak, ze tak jak matka, tak i corka.
A pytalas swoja mame, jak ona rodzila? Czy przed czy po terminie?

pierwszy urodził się w dniu terminu, a drugi urodzony 4dni przed przez cc ale i tak już miałam 5 cm rozwarcia więc urodziłby się w terminie