ja mam na przedniej ścianie ;)

Jesli chodzi o mnie to tak zgadza sie. Nie mialam zadnych skurczöw przepowiadajäych ani nic w tym stylu, od razu parte a cörke jak juz wszedzie pisze urodzilam w 10 minut. Jedynä "niespodzianke" po porodzie jakä mialam to nie odklejajäce sie lozysko i czekala mnie skrobanka w trybie natychmiastowym bo stracilam za duzo krwi.

Naprawdę tak jest? Ja też mam na ścianie przedniej, mam nadzieję,że się sprawdzi Wasza teoria :)

wlasnie tez mam na przedniej scianie i slyszalam od znajomych ze krotki porod mialy i od razu bole parte i chce sprawdzic czy jest wiecej kobiet u ktorych sie to sprawdzilo

Pogrzebałam trochę w necie i tam jest napisane tylko o tym, że można słabiej ruchy odczuwać (chociaż ja pod tym się nie podpisuję :) a o porodzie nic. Może się wypowie jakaś mamusia, która miała taki przypadek i jest już po porodzie?

ja miałam na ścianie przedniej. przez to ruchy dziecka czułam tylko po bokach brzucha. no i zdjęcia usg 3d nie były tak wyraźne chyba.

sam poród - nie miałam od razu partych, ale faktycznie nie miałam bóli krzyżowych, na szczęście :)

Ja w drugiej ciąży miałam łozysko na przedniej scianie, w dodatku schodzące. Pierwsze słyszę,ze to ma taki zwiazek ze skurczami. O słabszym odczuwaniu kopniaczków słyszałam, tylko to chyba chodzi o to te pierwsze ruchy, ze później itd i to by się u mnie sprawdziło.
Co do skurczy, hmm-faktycznie zaskoczyło mnie poród, zaczął sie praktycznie od partych-ale wg mojej gin to przez leki podtrzymujace, takze nie wiem,czy ta teoria o łozysku sie sprawdziła
Fakt-miałam łozysko na przedniej scianie i były od razu parte-poród ekspresowy choć megaaa bolesny ale teorię zakólcają przyjmowane leki-nie wiadomo co wpłyneło na taki rozwój akcji :)

Ja w obu poprzednich ciążach miałam na przedniej ścianie, porody szybkie, pierwszy 5 godzin, bez bóli krzyżowych tylko jak na okres, bez nacinania, drugi poród też szybki, 7 godzin, też bez bóli krzyżowych, także w moim przypadku sie sprawdziło :)
teraz też mam łożysko na przedniej ścianie i mam nadzieję,że bedzie podobnie :)

Też miałam łożysko na przedniej ścianie, ruchy bardzo słabo czułam i głównie z boków brzucha. Poród nie był długi, od odejścia wód jakieś 7h, ale skurcze krzyżowe, a więc bolało.