Dziewczynki byłam u lekarza i znów dostałam skierowanie do szpitala. Tym razem przez to, że słabiej czuje ruchy malutkiej. Wczoraj już mniej się ruszała, ale stwierdziłam, że to przez to, że ma już tam malutko miejsca. Dziś ani razu mi się jeszcze nie ruszyła. Lekarz stwierdził, że obserwacja tętna w takim wypadku musi być. Więc możliwe, że już z malutką wróce do domciu jak coś będzie nie tak. Buziaki. Trzymajcie za nas kciuki :)