Blog: loonah

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
loonah
loonah

2010-06-28 18:52

|

Komentarze: 2

Pierwsza wizyta

Tak, własnie dzisiaj była pierwsza wizyta u ginekologa - w sprawie ciąży, żeby była jasność:) Cóż, nic nowego mi nie powiedział - dał tylko skierowania na 6 badań, które kazał wykonać jak najszybciej i zgłosic się do niego w tempie expresowym. Zmartwiło mnie, że na pierwsze usg będę czekać do 12 tygodnia...

Z lekarza jestem zadowolona, a była to pierwsza moja wizyta u niego. Dostałam na wszelki wypadek no-spę forte - w razie bóli podbrzusza i Lactovaginal, na stan zapalny, który poprzednia ginekolog - co tu dużo mówić - zlekceważyła... Uznała II grupę cytologii za normę - wg niej "wszystko w porządku", przepisała anty na 3 miesiące i miala mnie w doopce, a powinna skontrolować. Więc dziś ten lekarz wkłada wziernik, ogląda i mówi że mam takie zapalenie, które krwią podchodzi - przy czy wyciąga wziernik razem z plamą rzeczonej krwi... O Matko, co za sekundy grozy przeżyłam, już myślałam że z moim dzieckiem coś nietak, że ciąża będzie zagrożona, gdzieś nagle wyparował ten nagromadzony przez tyle czasu optymizm... Ale lekarz spokojnie rzeczowo wytłumaczył, że to nie jest groźne dla dziecka, ale trzeba wyleczyć, więc na poprawę pH i flory bakteryjnej wymieniony wyżej Lactovaginal przepisał. Ucieszył się jak chciał kwas foliowy przepisać a ja powiedziałam że już sama od kilku miesięcy biorę:) widać nieprzyzwyczajony;)

Komentarze

Ja za każdym razem mam wrażenie, że lekarz nie mówi nic nowego, a trochę wizyt już za mną ;) 

ps. Wydaje mi się, że Lactovaginal nie leczy stanów zapalnych...

 

Pamiętam swoją pierwszą wizytę. W sumie była podobna do Twojej, chociaż bez stresu. Pamiętam, że byłam bardzo entuzjastycznie nastawiona, bo to było dla mnie przecież wielkie wydarzenie. A wizyta wyglądała tak... normalnie. Poczułam się trochę jak na taśmie produkcyjnej :) Ale też sobie chwalę u mojego lekarza to, że potrafi spokojnie wytłumaczyć, odpowiada na każde pytanie. Niestety sam nie jest zbyt wylewny. Jeżeli o nic nie pytam wizyta upływa niemalże w ciszy :)

Niestety też czasem muszę mu przypominać o tym jakie badania miałam zrobić, więc warto wiedzieć i samemu sobie pilnować pewnych spraw. 

Jeszcze raz gratuluję i życzę pięknej ciąży :)