Blog: luthien

« Powrót do listy wpisów
« Poprzedni wpis Następny wpis »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien
luthien

2015-10-28 22:20

|

Komentarze: 9

Przybłęda

Przypałętał się do nas pies. Duży, cały czarny, naprawdę ładny pies. Boję się go dotykać, bo nie wiadomo jakie miał doświadczenia z ludźmi, jaki był jego poprzedni właściciel, a może w ogóle nie miał właściciela i jest dziki. Ale jak tylko coś mam to zanoszę mu coś do jedzenia, bo trochę wychudzony jest i ma takie biedne proszące spojrzenie... Szkoda, że nie mam podwórka, bo byśmy go przygarnęli może... Śpi na klatce, zostawiam mu otwarte drzwi. Na razie sąsiedzi się nie skarżyli ;) Codziennie wita nas merdaniem ogona. Nie wiem czy dobrze robię, że go tak przyzwyczajam do nas, no ale nie mam serca nie dać mu czegoś do jedzenia, zawsze się znajdą resztki obiadu itp. Fajny pies...

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Może daj ogłoszenie na facebooku ? Może ktoś szuka tego psa . Przeciez na klatce cały czas mieszkac nie może ....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

No ciekawa jestem co teraz zrobisz, bo raczej nie bedziesz juz miec serca zeby go sie pozbyc na zimę...a pies w domu to jest bardzo duzo obowiązkow i ograniczeń, Może poszukaj mu jakos nowego wlaściciela?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

No właśnie jest z tym problem, bo... My mieszkamy na wsi i niestety wiem, że jakbym jakieś ogłoszenie wywiesiła, to ludzie się tym w ogóle nie przejmą. Taka mentalność. A pies nie ma obroży, nic. W domu też go nie mogę trzymać, nie mam nawet warunków na to

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

A zima... Jeśli zostanie do tego czasu, to może nawet lepiej, żeby spał na tej klatce niż na zewnątrz w śniegu.. A może ma jakiś dom, tylko przychodzi po prostu na jedzenie, bo tam kiepsko go traktują. Nie wiem, nie wiem co z nim zrobić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

No ale  w internecie moze da sie cos zorganizować?Moj ojciec kiedys chcial oddac male koty to od razu się chetni znależli.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Tylko też małe koty, a dorosły pies nie wiadomo skąd to dwie różne rzeczy. On nawet nie jest nasz, tylko przychodzi wieczorami i czasem w ciągu dnia. Może spróbuję z tym ogłoszeniem, ale najpierw poczekam jeszcze kilka dni czy nadal tu będzie, czy nie ma dokąd wrócić

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kkw
kkw

działa dużo różnych tak zwanych domów tymczasowych dla zwierząt, poszukaj, może w twojej okolicy jest coś takiego. jeśli raz już mu dałaś jeść a potem kolejny to raczej szybko sobie nie pójdzie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annan

Wiesz jeżeli Ty go do siebie przyzwyczaisz to on tam zostanie i samo to że jezeli kiedys o niem "zapomnisz" i nie dasz mu jesc to co wtedy? Pies jest wielkim obowiazkiem i szybko przyzwyczaja się do ludzi, uwierz że nie warto przywiazywac sie jeżeli nie chcesz go wziasc do siebie. Zadzwoń może do jakiegos schroniska czy cos. Jemu na pewno lepiej na klatce niz na dworze ale pamietajmy że to tez stworzenia i sie może przywiazac do Ciebie..