Ja: Ach śpij...

Zuza: kochanie...

Hanka: Aaa!

J: Jeśli gwiazdkę z nieba chcesz...

Z: dostać..

H: Eee!

J: Czego pragniesz daj mi...

Z: znać!

J: Ja ci wszystko mogę...

Z: dać!

J: Więc dlaczego nie chcesz...

Z: pać!!!

H: Eeaaaeeee!

A tak w ogóle to chciałam się pochwalić, że Hania już coraz więcej stęka, piszczy, chrumczy itd. Miła odmiana od ciągłego płaczu Zmiana mleka chyba w końcu zaczyna pomagać, już od kilku dni jest znacznie spokojniejsza, nie wygina się tak, płacze o wiele mniej (obym nie zapeszyła!), tylko te kupki dalej zielone...

W końcu chyba załapała o co chodzi z tym jedzeniem, dziś to nawet mi zjadła całe dwie łyżeczki obiadku :D Sukces

No i zaczyna się czołgać, takie początki, na razie tylko do tyłu Ale stara się unieść na kolanach, co mnie bardzo cieszy. Łapie też pięknie wszystko co ma na wyciągnięcie ręki. Robimy postępy powoli :)

Za trzy dni kończy 5 miesięcy